Wykonanie

Do niedawna moim standardowym połączeniem było
masło orzechowe+
banan(swoją
droga, najlepsze na świecie). Jednak, gdy pojawiły się świeże
truskawki, wyparły one
banana z moich owsianek i omletów. Z
masła orzechowego oczywiście zrezygnować nie mogłam. I tak powstał nowy duet. Ponieważ
truskawkowy sezon się kończy, a mi ten smak przypadł do gustu postanowiłam w ramach eksperymentu zamknąć go w słoiku. I wyszło pysznie!*Składniki( na jeden słoik 330 ml+ jeszcze trochę "na teraz" ;)-350 g
truskawek-kopiasta łycha
masła orzechowego(ok. 50 g)-1/3 opakowania żelfixu 3:1(ok. 2 płaskie łyżki)-4 łyżki
cukru(można zastąpić brązowym lub dodać 2 łyżki słodziku do pieczenia)
Truskawki wymieszać z żelfixem i gotować, aż do powstania musu. Dodać
masło orzechowe, dosłodzić i gotować jeszcze przez 2 minuty. Ściągnąć z ognia, przełożyć do słoika, który należy
potem szczelnie zakręcić i postawić na jakiś czas do góry dnem.

* pysznie w mojej subiektywnej ocenie osoby uzależnionej od
masła orzechowego. Moja mama stwierdziła, że pewnych rzeczy po prostu się nie łączy i nawet nie chciała skosztować... Takie smaki się kocha, albo nienawidzi ;)