Ot, taki prosty deser idealny na niedzielne popołudnie. Galaretka w dwóch sosach, truskawkowym i śmietanowym posypana wiórkami gorzkiej czekolady. Bardzo lekko i bardzo smacznie...Składniki:1 galaretka truskawkowa1 galaretka cytrynowa1 galaretka agrestowa15 mrożonych (lub świeżych) truskawek1 łyżka cukru pudru1/2 szklanki śmietany kremówki1/2 łyżki cukru pudru2-3 kostki gorzkiej czekoladyGalaretki przygotowujemy według przepisu na opakowaniu. Do salaterek/szklanek lub silikonowych foremek na muffiny nalewamy jeden kolor galaretki do 1/3 wysokości i wstawiamy do lodówki do zastygnięcia. Na tężejącą galaretkę wylewamy kolejny kolor, ponownie pozostawiamy do zastygnięcia. Kiedy druga warstwa stężeje nalewamy kolejną galaretkę i wstawiamy do stężenia. Schłodzoną kremówkę ubijamy z 1/2 łyżki cukru pudru, ale nie na sztywno. Truskawki (jeśli są mrożone) rozmrażamy i odlewamy wodę. Miksujemy z 1 łyżką cukru pudru na mus. Galaretkę delikatnie wyjmujemy na talerz odcinając delikatnie boki zaokrąglonym nożem lub (jeśli używamy silikonowych foremek) zanurzamy na chwilę we wrzątku. Tęczowe galaretki polewamy przygotowanymi sosami i posypujemy zmrożoną, startą, gorzką czekoladą. Smacznego!