Wykonanie
Przetestowanie urządzenia do filtrowania
wody bardzo mnie ucieszyło ponieważ od jakiegoś czasu używamy dzbanka filtrującego, w którym ciągle się
woda kończy i ciągle ktoś zapomina o jej dolaniu. Tutaj tego problemu nie ma,
woda leci delikatnym strumieniem z małego kranika co umożliwia zawsze skorzystanie z niej i nikt już nie musi pamiętać o tym by zorganizować
wodę do dzbanka :-) Dzięki dodatkowemu kranikowi można stosować obie
wody zamiennie i nie zużywać tej filtrowanej na przykład do mycia rąk czy naczyń. Prawdę mówiąc nie spodziewałam się, że
będę musiała opróżnić szafkę pod zlewozmywakiem z wszystkich zapasów jakie tam miałam.. w pewnym momencie zmartwiłam się, że nie będzie gdzie wstawić kosza na śmieci ale jakoś udało się wszystko razem pogodzić. Urządzenie Puricom Stella filtruje w mojej kuchni
wodę, działa na zasadzie odwróconej osmozy czyli wykorzystuje pół-przepuszczalną membranę, która przepuszcza czyste cząsteczki
wody, zatrzymując zanieczyszczenia które są zbyt duże, aby przedostać się przez mikropory membrany osmotycznej. Osmoza Puricom Stella posiada filtr wstępny o dokładności 5 mikronów, który oczyszcza
wodę z zanieczyszczeń mechanicznych.Dwa filtry węglowe – oczyszczają
wodę z chloru, poprawiając zapach i smak
wody. Membranę osmotyczną, która usuwa z
wody azotany, metale ciężkie, pierwiastki promieniotwórcze, fenole, bakterie i wirusy, a także liniowy filtr węglowy – poprawia smak
wody oraz pozbawia ją jakichkolwiek cząsteczek zapachowych co przecież jest bardzo ważne podczas gotowania, używania
wody do zaparzenia
herbaty czy
kawy i osobiście uważam, że
woda może odmienić nasze życie. Nie znoszę zwykłej, niegazowanej
wody, którą zaleca się pić do 2 l dziennie i słabo mi to idzie ... moja
woda Puricom trochę to odmieniła, może nie w 100% bo nie da się aż tak zmienić nagle upodobań ale gdzieś tam podświadomie myśląc sobie o zdrowiu chętnie po tę
wodę sięgam! Jeśli chodzi o instalacje to z moich obserwacji nie było tak najgorzej, udało się urządzenie zainstalować całkiem sprawnie i szybko, trzeba było tylko chwilę poczekać aż spłynie
woda by móc z niej korzystać. Polecam obejrzeć filmik dla zrozumienia :-)Testując filtr trzeba było przetestować i
wodę, dlatego tutaj pokazuję zdjęcia
wody z kranu jak i filtrowanej, możecie porównać gdyż widać to gołym
okiem.

W kolejnym etapie możecie zauważyć jak wygląda zaparzona
herbata
Walory
smakowe wody podczas wypicia kilku
herbat uświadamiają jak ważne jest przygotowanie dobrej
herbaty,
herbaty którą chce się ciągle pić ... jak nałóg! Osobiście jestem bardzo zadowolona z możliwości testowania filtru i bardzo się cieszę, że do mojego organizmu ani też organizmów mojej rodziny nie dostaje się ten cały okropny osad :-) Pewnie u wielu z Was taki filtr załatwiłby problem z zakamienianiem czajnika a co więcej nie musielibyście kupować już butelkowanej
wody, bo po co?!Zainteresowanych zapraszam na stronę KrainaWody .