Wykonanie

Wariacja
ciasteczek amaretti - pyszne, lekko ciągnące
ciastka migdałowe, które można jeść i jeść.. i naprawdę nie
mieć dosyć ;-). Upiekłam je w wersji mini, wyglądały przepięknie, smakowały bosko. Zwłaszcza te minutkę dłużej przytrzymane w piekarniku, z chrupiącą, złotą skorupką. Bardzo eleganckie na wszelkiego typu imprezy a szczególnie takie okazje jak.. święta :-).Składniki na około 40
ciastek:3
białka300 g zmielonych
migdałów300 g
cukru pudru + więcej do obtoczenia
ciastek1 łyżka
miodu lub golden
syrupunadzienie: dowolne
konfitury, lemon
curd,
płatki migdałów, creme patissiere itp.Wszystkie składniki zmiksować na gęstą, plastyczną masę. Masa może się kleić. Przykryć folią spożywczą, wstawić do lodówki na przynajmniej 30 minut, do schłodzenia.Po tym czasie formować z ciasta nieduże kulki, wielkości małego
orzecha włoskiego, obtaczać w cukrze pudrze. Układać na blaszce zachowując odstępy -
ciastka podwajają objętość. Lekko spłaszczyć. Końcem drewnianej łyżki zrobić wgłębienia w ciastkach, wypełniać je niedużą ilością dowolnego nadzienia.Piec w temperaturze 180ºC przez około 15 minut. Wystudzić na kratce.Smacznego :-).

Źródło inspiracji - 'Pastry' Richard Bertinet.