Wykonanie

Lubicie góralskie klimaty? Jedzenie proste, swojskie … nie do końca lekkostrawne i niskokaloryczne… Ja uwielbiam :) Nie pozwalam sobie za często na takie fanaberie, ale jak złapią mnie smaki to nie odpuszczę…. Dzisiaj proponuję właśnie coś w tym stylu… Nie jest to dokładnie przepis a jedynie pomysł na przepyszne mega sycące danie.
Powiem Wam szczerze, że nie mam pojęcia skąd taka nazwa… Przepis znalazłam w książce: „Małopolska trasa smakoszy” Podałam w pojedynczo zapiekanych naczyniach, ale równie dobrze można podać całość na dużym talerzu rozkładając każdą z podpieczonych rzeczy osobno… i kto wie czy tak nie będzie wygodniej. Nie przedłużając zatem…. Zapraszam na Młyńskie koło i polecam Wam baaaardzo :)Składniki:8 średnich placków ziemniaczanych lub 4 duże4 plastry
karkówki (zamarynowane w ulubionych przyprawach i
oliwie)8 plastrów wędzonego
smażonego boczku8 plastrów
oscypka4 łyżki kwaśnej
śmietanysos czosnkowykonfitura z
żurawinyPlacki ziemniaczane usmażyć i trzymać pod folią aluminiową by nie wystygły.
Karkówkę (uprzednio zamarynowaną) usmażyć na grillu. Plastry
boczku usmażyć.W naczyniu żaroodpornym ułożyć po dwa placki ziemniaczane, na nich ułożyć
boczek a następnie
karkówkę i plaster
oscypka. Zapiec w piekarniku do momentu aż
ser się lekko rozpuści. Następnie wyjmujemy i lekko podważając widelcem układamy na placku ziemniaczanym łyżkę
śmietany, na karczku
sos czosnkowy a na
owczym serze –
żurawinę. Całość można jeszcze obsypać tartym
serem.Jeśli danie zdecydujemy się podać na talerzu wówczas rozkładamy dookoła niego: placki ziemniaczane,
boczek, karczek i
oscypka (jego musimy wcześniej również podsmażyć), układając na każdym odpowiednio: kwaśną
śmietanę,
sos czosnkowy i
żurawinę.Smacznego :)

