Wykonanie
Tego brownies miało nie być na blogu. Tak zdecydowałam po zjedzeniu jednego kawałka. Brownies uwielbiam, za jego prawie półpłynną konsystencję i smak. Tym razem chyba za długo je piekłam (nie wiem, czy przypadkiem nie pomyliłam się w nastawieniu zegara), bo zawsze staram się piec je nawet krócej niż w przepisie. Wyszło po prostu gniotowate. Ale jakież było moje zdziwienie, kiedy to kolejne osoby próbujące tego wypieku nie kryły swojego zachwytu i sięgały po kolejne, mocno
orzechowe kawałki. Brownies znikło szybciej niż się spodziewałam.
100 g
orzechów pecan(można zastąpić
orzechami włoskimi)100 g ciemnej
czekolady(70 % ziarna
kakaowego), połamanej100 g
masła, miękkiego200 g jasnego
cukru muscovado lub brązowego(light soft brown)2 duże
jajka, roztrzepane100 g
mąki, przesianejmasa serowa:1 duże
jajko150 g
serka (cream cheese)40 g
cukru1 łyżka
mąkiPiekarnik podgrzewamy do 180 st C.Natłuszczamy i wykładamy papierem do pieczenia kwadratową foremkę o bokach 18 cm.
Orzechy prażymy przez 10 min w nagrzanym piekarniku (można to pominąć).
Czekoladę rozpuszczamy w misce umieszczonej nad parującą
wodą. Zdejmujemy z ognia i pozostawiamy, do wystygnięcia.Uprażone
orzechy grubo siekamy.
Masło i
cukier ucieramy. Stopniowo dodajemy
jajka, dobrze mieszając oraz
mąkę i rozpuszczoną
czekoladę. Mieszamy, aż składniki dobrze się połączą. Dodajemy
orzechy.By zrobić masę
serową, mieszamy wszystkie składniki, aż się połączą.Masę
czekoladową przekładamy do foremki i wygładzamy. Na wierzch masy kładziemy łyżką "placki" z
sera i za pomocą patyczka do szaszłyków lub końcówki łyżeczki "mieszamy"
ser do powstania efektu marmuru.Pieczemy ok 25 minut. Pozostawiamy do całkowitego wystudzenia i kroimy na kwadraty.Przepis z książki Sarah Randell "Weekend baking"