Wykonanie
Szaro, buro, mokro. Człapię przez kałuże i błocko. I nie chce mi się nic... Chyba nie wybudziłam się jeszcze z zimowego snu;) Niedzielna próba wyruszenia na spacer zakończyła się... przy bramie osiedla;) Zwyciężyła wizja wygodnego łóżka, ciepłego koca, kubka z latte i filmowego maratonu. A na obiad coś z resztek: kilka
pieczarek, samotna
cebula, porcja
mielonego mięsa, pół opakowania
razowego makaronu, skrawek
koziego sera...Składniki:1/2 opakowania
razowego makaronuporcja
mielonego mięsa1
cebula2 ząbki
czosnkukilka
pieczarekoliwa z oliweksól,
pieprz, suszony
czosnek,
bazylia,
oregano,
tymianek,
przyprawa do
mielonego mięsa, suszona
natka pietruszkiCebulę pokroić w kostkę.
Pieczarki umyć i obrać, a następnie pokroić w plasterki. Na patelni rozgrzać łyżkę
oliwy z oliwek. Wrzucić
pieczarki,
cebulę i wyciśnięte dwa ząbki
czosnku. Dusić do miękkości. Na drugiej patelni podsmażyć
mięso (doprawić je wedle uznania - ja zawsze do
mielonego mięsa dodaję np.
suszoną pietruszkę).Wymieszać
pieczarki z
mięsem. Doprawić
solą,
pieprzem, suszonym
czosnkiem.
Makaron ugotować zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Odcedzić. Wymieszać na patelni z
mięsem i
pieczarkami. Potrzymać przez chwilę na małym ogniu. Doprawić suszoną
bazylią,
oregano,
tymiankiem etc. Posypać (obficie) startym
kozim serem.I w zasadzie nasze danie jest już gotowe...A gotowe danie można przełożyć do naczynia żaroodpornego i zapiec. Jeśli komuś się oczywiście chce. Mi się nie chciało - wyjadałam
makaron prosto z patelni:)Miłego wieczoru!B.