Najlepsze czeskie piwo w Warszawie? Kierunek Restauracja Bohemia!

Składniki

Wykonanie

Na pewno każdy próbował kiedyś prawdziwego czeskiego Pilsnerka i na pewno wiecie też, jak trudno trafić na tak pyszne piwko już poza granicami tego kraju. A jednak w samym sercu Warszawy, w Restauracji Bohemia możecie skosztować niepasteryzowanego piwa Pilsner Urquell, identycznego jak w Czechach!

W restauracji umieszczonych jest pięć miedzianych tanków, który każdy może pomieścić 500l niepasteryzowanego piwa. Przyjeżdża ono prosto z browaru w Pilźnie w czasie nie dłuższym niż 48 godzin. Piwo jest transportowane w tankach mobilnych, w stałej temperaturze 4-6⁰C. Z racji, że jest to produkt niepasteryzowany, data jego przydatności jest ściśle określona i zakłada, że piwo może leżakować zamknięte w tanku przez trzy tygodnie. Od momentu kiedy otwierany jest nowy tank, barman ma 7 dni na to aby wylać piwo. Tanki z piwem są stale chłodzone, tak by utrzymywać temperaturę w granicach 4 – 6 ⁰C. Jest to cała procedura, którą zapewniam, że w tej restauracji obsługa przestrzega bardzo pieczołowicie.

Jednak wysokiej jakości produkt, zaprezentowany w nietuzinkowy sposób byłby niczym gdyby nie Tapster. W potocznym nazewnictwie jest to barman, który dba o najwyższą jakość serwowanego piwa. W Prazdroju w Pilźnie zwykło się mawiać, że to „ Browar piwo warzy ale to barman je tworzy”. W tych krótkich słowach zawiera się istota pracy Tapstera, oraz jego ogromna rola. Zapewniam, że poprawne nalanie piwa do kufla wcale nie jest takie łatwe. Próbowaliśmy i nikomu nie udało się tego zrobić poprawnie … ;P

Sama restauracja jest pięknie urządzona, panuje w niej bardzo miła atmosfera. W sam raz na posiadówkę ze znajomymi!

Co więcej, w tej restauracji możecie skosztować prawdziwych czeskich pyszności! Na początek zaserwowano nam przystawki w postaci:
PLZENSKÁ BULHARKA (19 zł)Lekko pikantna mięsna pasta (120g), czosnek, ogórek kiszony, cebula czerwona, czeskie grzanki – obłęd!
NAKLÁDANY HERMELIN (22 zł) Marynowany ser na ostro Camembert (120g), pieczywo, pyszny!
TATARÁK Z TOPINKU (42 zł) Siekana polędwica wołowa (130g), czeskie grzanki, dodatki, mogłabym go jeść codziennie…

Później na stół wjechała ČESNEČKA (15 zł), czyli tradycyjna zupa czosnkowa z serem i grzankami z pieczywa. Bardzo rozgrzewająca.

Następnie nadeszła pora na danie główne i ja wybrałam dla siebie VEPRO KNEDLO ZELO (32 zł), czyli karkówka wieprzowa (150g) confit duszona z kapustą i kminkiem, knedlik karlowarski. Bardzo przyjemne i sycące danie. Pamiętajcie, że my mieliśmy porcje degustacyjne, normalne wersje są dużo większe 😉

W opcji była jeszcze HOVÉZI GULÁŠ (39 zł) czyli gulasz wołowy (160g) ze świeżą cebulą, knedlikiem i plackiem ziemniaczanym. Następnym razem muszę spróbować ich kaczuszkę.

Na koniec mój hit zaraz po tatarze, KNEDLIK S POVIDLY (18 zł) drożdżowy knedlik z powidłami śliwkowymi, makiem i sosem waniliowym. To było tak pyszne, że wróciłabym tam tylko po ten deser! I piwko oczywiście 🙂

Podsumowując, była to bardzo udana wizyta. Wyszłam najedzona i szczęśliwa, chociaż pewnie tutaj duży wpływ na to miało obłędne piwo i wina, które też musiałam przecież przetestować. Polecam to miejsce na obiadek, jak i na relaks przy piwku z pysznymi przekąskami z przyjaciółmi.
Jeszcze raz dziękuję za zaproszenie, spędziłam czas bardzo miło i w cudownym towarzystwie!