Wykonanie
Mama zawsze mi taki rosołek przygotowywała jak byłam chora - w
sumie do tej
pory nic się nie zmieniło, prócz tego,że sama sobie już go gotuje. Swoją
drogą ciekawe, czy moim dzieciakom, kiedyś w przyszłości będzie taka forma rosołku smakować - albo i mojemu przyszłemu mężowi. No cóż, jak im nie posmakuje to sama się
będę tym zajadać i tyle. Teraz tak sobie wspominam i zastanawiam się, czy było więcej takich domowych polepszaczy "mojego zdrowia" kiedy byłam jeszcze dzieckiem. Pamiętam,że prócz owego rosołku, kiedy bolał mnie brzuch mama robiła mi napar z pokrzywy (wędrowała gdzieś po sąsiadach na wsi za pokrzywami, i gotowała mi taką ala
herbatkę) nienawidziłam tego z całego
serca, ale pomagało. Tak samo
syrop z
cebuli - totalne ohydztwo, sam widok tego słoika na kaloryferze, bądź parapecie doprowadzał mnie do szału, i uciekałam od niego jak najdalej - ale zdecydowanie pomagał, i szybko leczył moje choroby.
Składniki na
wywar warzywny:trzy
marchewki, jeden mały
seler, jedna
pietruszka w korzeniu, jeden mały
por, 1 łyżeczka
lubczyku, dwie łyżeczki
natki pietruszki, 3
liście laurowe, 3 ziarna
ziela angielskiego, 3 ziarna
pieprzu czarnego,
sól,
pieprz,
Vegeta,
magi (opcjonalnie)Składniki na lane ciasto:trzy
jajka, pięć łyżek
mąki, szczypta
soliPrzygotowanie:Do garna wlewamy około 2,5 litra
wody dorzucamy
liść laurowy oraz
ziele angielskie oraz
pieprz czarny, całość doprowadzamy do września. Do gotującej się
wody wrzucamy pokrojone w dowolny kształt warzywa i całość gotujemy aż warzywa zmiękną. Na koniec dodajemy
lubczyk oraz
pietruszkę,
sól,
pieprz,
Vegetę i całość jeszcze gotujemy 10 min.W osobnym garnku gotujemy osoloną
wodę. W miseczce do
trzech jajek dodajemy
mąkę oraz
sól, całość wyrabiamy do uzyskania jednolitej masy. Kiedy
woda nam się gotuje, do lejka przekładamy masę (najlepiej nad garnkiem) i okrężnymi ruchami rozprowadzamy ciasto. Kiedy kluski wypłyną są gotowe, i przekładamy do garnka z rosołem, bądź do osobnego naczynia.PS: Poniżej filmik odnośnie lanych kluseczek :)