ßßß
Próbowaliście już placuszków, gofrów lub pączków na bazie serka mascarpone?Jeśli nie... to koniecznie spróbujcie!Do tej pory smażyłam już omlet, który bardzo mi posmakował i podobnie było z pancakes.Wyszły puszyste i kremowe w smaku, a dodatek banana nadał pięknego aromatu i słodyczy.Co najlepsze, nie "rozpływają się" na patelni jak te na bazie zwykłego serka homogenizowanego.Dzięki gęstości i wysokiej zawartości tłuszczu w tym serku, placuszki ładnie rosną na patelni.***/przepis własny/1/2 szklanki mąki z pszenicy durum (można użyć zwykłej pszennej)pół średniego, dojrzałego bananajajkołyżka syropu klonowegoszczypta soli4 łyżki serka mascarponeok. 50 ml mlekapół łyżeczki proszku do pieczeniamasło klarowane do smażeniaMąkę, proszek do pieczenia, sól i syrop wymieszać.Następnie wbić jajko, dodać mleko, a na końcuserek mascarpone i rozgniecionego banana.Mieszać do uzyskania jednolitej masy.Łyżką formować placuszki i smażyć z obu stron około 6 minut na natłuszczonej patelni (na małym ogniu).Udekorować dowolnymi dodatkami i podawać.Do przygotowania pancakes użyłam serka mascarpone firmy Mlekoma:http://www.mlekoma.pl/produkty/mascarpone***Zapewne wielu z Was już nie raz spotkało się z mascarpone, czy to w sklepie, czy w domu.W Internecie aż roi się od różnego rodzaju przepisów na dania obiadowe, torty, kremy i wypieki z tym serkiem... a co to właściwie jest za serek?Mascarpone to kremowy ser typu włoskiego. Stanowi podstawę deseru Tiramisu. Wywodzi się z Lombardii, położonej w północnej części Włoch. Dawniej wytwarzano go domowymi sposobami, w niewielkich ilościach tylko zimą lub jesienią, obecnie przez cały rok. Jego cechą charakterystyczną jest to, że nie wytwarza się go z mleka a ze śmietanki (!). Najpierw odwirowuje się mleko, a następnie uzyskaną w ten sposób śmietankę podgrzewa do temperatury 90 stopni. Kolejnym etapem jest zakwaszanie z pomocą kwasku cytrynowego i odsączanie z serwatki. W tym czasie ser szybko dojrzewa. Gotowy mascarpone jest miękki, biały lub delikatnie kremowy, słodki i intensywnie śmietankowy w smaku. Brzmi kusząco, prawda? :)