Wykonanie
Pierogi ruskie robiłam po raz pierwszy, natomiast
jadłam po raz drugi..otóż w moim rodzinnym domu nigdy nie lepiło się pierogów, w ogóle nie przypominam sobie by lepiło się jakiekolwiek pierogi ...no cóż, chyba były zbyt trudne lub pracochłonne :-) Każdy kogo znam bardzo chwalił ruskie, ciągle gdzies słyszałam o ruskich i często czytałam że "dziś na obiad ruskie" ..zresztą i u Was na blogach oglądałam ruskie więc zaraziłam się tymi ruskimi i koniecznie chciałam je spróbować. W pierwszej kolejności posmakowałam ruskich w pierogarni Braci Jastrzębskich ..tak przez przypadek przechodząc w Centrum Handlowym...zjadłam ale czy byłam zachwycona? po prostu
ziemniak i to w dodatku luźny
ziemniak...postanowiłam sprawdzić przepis w domu więc nakleiłam stos ruskich pierogów, ugotowałam, podsmażyłam, okrasiłam zeszkloną
cebulą i
boczkiem i zjadłam. Pierogi smaczne ale czy je pokochałam? nie! dla mnie
ziemniaki z okrasą zawinięte w ciasto pierogowe i tyle..to nie te pyszne, moje ulubione pierogi z
mięsem na sposób orientalny i tak na prawdę gdyby nie było okrasy, byłoby mdło. Pierogi ruskie zjem jeśli ktoś mnie poczęstuje ale czy pójdę specjalnie do pierogarni by zjeść ruskie? nie! czy pokuszę się by je zrobić w domu ponownie? nie! Ale skoro niektórzy z Was lubią lub kochają to zapraszam na przepis :-)
Składniki: na farsz500g
ziemniaków ugotowanych w mundurkach500g
sera twarogowego2
cebule2 łyżki
oliwysól,
pieprz do smaku
Ziemniaki ugotować w mundurkach dzień wcześniej, przepuścić wraz z
serem przez maszynkę do
mielenia mięsa.
Cebulę pokroić w kostkę, zeszklić na
oliwie, odstawić do ostygnięcia. Odsączyć nadmiar
oliwy i dodać do zmielonego farszu, doprawić
solą oraz
pieprzem i dobrze wymieszać.Składniki na ciasto:2 szklanki
mąki pszennej1 szklanki wrzącego
mlekaszczypta
soliMąkę i
sól wsypałam do malaksera, zagotowałam
mleko które dolałam do
mąki i wyrabiałam ciasto hakiem do momentu aż zacznie odchodzić od
boków i jest ładne elastyczne. Podzieliłam ciasto na dwie porcje, zapakowałam w folię spożywczą i odstawiłam do przestygnięcia. Następnie lekko podsypałam blat
mąką, kulę z ciasta położyłam na środek i rozwałkowałam ciasto, które następnie wykrawałam okrągłą metalową foremką do wykrawania
ciastek. Na każde kółko nałożyłam łyżeczkę i trochę farszu i zlepiałam pierożki robiąc falbankę.W dużym garnku zagotowałam
wodę, dodałam
soli i wrzucałam kolejno pierożki. Można je po ugotowaniu zahartować w innym naczyniu z
wodą, wtedy się nie sklejają.