Wykonanie
Jak weekend to i kolejne wspólne wypiekanie ...tym razem scones
dyniowe wg przepisu Dorotki .Szczerze mówiąc pierwszy raz piekłam scones...moje nie są takie piękne i tak
pomarańczowe u Dorotki, być może to zależy od dyni..no i ja zapomniałam o rodzynkach i chyba za cienko rozwałkowałam ciasto.Razem ze mną scones piekły: Kinga,
Alina, Agata, Edyta,Kamila, Agnieszka, Olga, Maja, Agnieszka, Bernadetta,
Kasia,Dorotka,Małgosia, Kamila, Agata,Lidia, ..
Składniki na 10 - 12 sztuk:350 g
mąki pszennej3 łyżeczki
proszku do pieczenia0,5 łyżeczki
soli1 łyżka
cukru50 g
masła, zimnego250 g puree z dyni2
jajka20 ml
mleka100 g
rodzynków [ zapomniałam]
Mąkę przesiać razem z
proszkiem do pieczenia,
solą i
cukrem. Dodać zimne
masło pokrojone z drobną kostkę i wyrobić z
mąką między palcami do połączenia.Puree
dyniowe,
jajka ,
mleko i
rodzynki wymieszać, następnie wsypać suche składniki i szybko wyrobić. Powstanie gęste, klejące ciasto (nie dosypywać
mąki, choć będzie kusiło ;-).Stolnicę suto oprószyć
mąką pszenną, wyłożyć na nią ciasto, znowu oprószyć
mąką. Rozwałkować na grubość około 1,7 cm. Okrągłą metalową foremką do
ciastek o średnicy 5 cm i o ostrych krawędziach wykrawać scones. Układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, w niedużych odstępach. Przed pieczeniem można z wierzchu posmarować
mlekiem.Piec w temperaturze 230ºC przez około 15 minut. Jeśli bułeczki będą szybko 'łapały' kolor zmniejszyć temperaturę do 220ºC. Wyjąć, wystudzić na kratce. Najświeższe w dniu pieczenia.