Wykonanie
            Ogórkowa na kościach – jak to przaśnie brzmi. Wegetarianie i przeciwnicy uboju 
świń mogą się oburzać, ale najsmaczniejsza ogórkowa wychodzi na żeberkach czy zwykłych gnatach. Ja poszłam dalej, rzekłabym nawet, że 
doszłam do końca i ugotowałam swoją zupę na… solidnym wieprzowym ogonie. Tak. Na zadniej części 
świni ugotowałam. I 
będę powtarzać tak długo, jak 
będę jadła 
mięso: każdą część ubitego zwierzęcia należy szanować i wykorzystywać jak najlepiej – 
pisałam o tym w poprzednim 
poście .Wracam do bohaterki tego wpisu – zupy ogórkowej. Zrobiłam ją na samodzielnie ukiszonych ogórkach z dużą ilością 
kopru, 
chrzanu i 
czosnku – takie są moim zdaniem najlepsze do zup. Udowadnia ona, że dzieci uwielbiają zdecydowane smaki. Niekoniecznie słodkie. Kiedy Człowiek Wyżerka zaczynał przygodę z dorosłym jedzeniem, byłam w szoku z jakim entuzjazmem wcinał kwaśne potrawy – ogórkowa i kapuśniak nie były mu straszne. Teraz jego Siostra, która jest istotą o wiele bardziej wybredną, także ujawnia się jako miłośniczka kwasieluchów. Gdyby nie fakt, że w zlewozmywaku zalegały niepozmywane naczynia, to mogłabym pomyśleć, że zapomniałam dać jej śniadanie – z takim apetytem wcinała.Skoro już jestem przy temacie rozszerzania diety, to wspomnę, że Panna Grymaśna niedługo skończy 11 miesięcy. 
Jada już praktycznie to samo co reszta rodziny (
wywary mięsne od około 8 miesiąca), ale przy założeniu, że nie gotuję dla wszystkich tak samo, chociaż w jednym garze. Zanim ostatecznie przyprawię danie, odkładam porcję dla niej, a dopiero 
potem dosmaczam dla reszty.Tak, przyznaję się, że w jej posiłkach pojawia się 
sól. Nie 
daję jej jednak dużo i nie stosuję 
soli składającej się z samego chlorku 
sodu i antyzbrylacza, który nazywa się wielce smakowicie – żelazocyjanek potasu. Zresztą sądzę, że nikt nie powinien jej jeść – ani dorośli, ani dzieciaki. Najczęściej używam 
soli morskiej albo kamiennej bez dodatkowych substancji innych niż te, które natura dała (czyli dostarczam sobie w ten sposób makro- i mikroelementów). 
Sól za złotówkę jest dobra do masy 
solnej, z której można 
potem z dzieckiem robić rozmaite precjoza.I tak oto wyszedł mi wpis o jedzeniu zwierząt i karmieniu dzieci. Dobrze, że nie odwrotnie.

Składniki (4 porcje):ok. 50 dag kości wieprzowych (z 
mięsem jakimś na nich)1 spora 
pietruszkazielona część 
pora3-4 
ziemniaki4-5 sporych 
kiszonych ogórkówpół szklanki 
wody z 
kiszonych ogórkówkwaśna 
śmietana (najlepiej crème fraîche *)
przyprawy: 2 
liście laurowe, 4-5 ziaren 
ziela angielskiego, 
sól morska, świeżo mielony 
czarny pieprz, świeży 
koperekDo garnka włóż opłukane kości wieprzowe, 
liście laurowe i 
ziele angielskie. Wsyp płaską łyżeczkę 
soli i wlej około 1,5 litra 
wody. Gotuj na niewielkim ogniu przez dwie godziny, następnie wyłów kości i starannie obierz je z 
mięsa.Umyj i obierz 
pietruszkę i 
ziemniaki, następnie pokrój je w kostkę – 
pietruszkę w drobną, 
ziemniaki w nieco grubszą. Opłukanego 
pora posiekaj. Wrzuć te składniki do 
wywaru i gotuj do miękkości (przez około kwadrans).W międzyczasie 
ogórki kiszone zetrzyj na tarce o grubych oczkach i wrzuć do rondelka. Duś pod przykryciem na małym ogniu do miękkości (możesz opcjonalnie dodać łyżeczkę 
masła) i połącz je z 
wywarem, kiedy 
ziemniaki zmiękną. Gotuj przez 5 minut.Dopraw zupę do smaku 
wodą z 
kiszonych ogórków (ilość zależy od tego, jak kwaśną lubisz), 
potem solą, 
pieprzem i posiekanym 
koperkiem. Zapraw 
śmietaną i podawaj z 
mięsem obranym z kości.


*bo się nie warzyRelated PostsZupa ogórkowa z 
kaszą mannąBotwinka z crème fraîche
Bulion warzywny ze 
szparagamiZupa zbójeckaZupa krem z 
brokuła, 
pietruszki i 
pora