Wykonanie
Kiedy jechałam w tym roku na Podlasie już wiedziałam, że z
grzybami nie poszaleję. Zaopatrzyłam się w stos książek żeby
mieć co robić, ale nie miałam zamiaru tylko siedzieć i czytać! Zaplanowane było wędrowanie po okolicy oczywiście w poszukiwaniu
grzybowego życia, ale też czegoś innego co można by pozyskać i przerobić. Bo ja tak już mam, że lubię zbierać dziko rosnące rzeczy dające się pożytecznie przetworzyć.Wędrując i szukając czeremchy na pewno napotkacie jarzębinę. Nazbierajcie jej koniecznie a
potem zróbcie
konfiturę z jarzębiny, która jest świetnych dodatkiem do
pieczonych mięs.

Gdzie rośnie czeremcha?Przy polnych i leśnych drogach rośnie na Podlasiu dużo drzew czeremchy. Łatwo poznać ją wiosną po białych kwiatach a jesienią bo błyszczących, prawie czarnych owocach. Czy to czeremcha zwyczajna czy amerykańska nie wiem i jakoś nie specjalnie mnie to interesuje bo
owoce obu są jadalne. Wiele drzewek było nimi po prostu oblepionych i to dobrze bo wiele gatunków ptaków i zwierząt chętnie je zjada. W
mieście też spotykam drzewka czeremchy w parkach i ogrodach przy posesjach. Ta roślina łatwo się rozsiewa.Jak wyglądają i smakują
owoce czeremchy?Trochę
owoców postanowiłam skrzydlatych braciom podebrać i coś z nimi zrobić. Najpierw spróbowałam
owoców prosto z drzewa. Są wielkości
grochu, zebrane w
grona, słodkie, z odrobiną cierpkości a nawet goryczki, ale bardzo przyjemne w smaku. Smakują trochę jak
wiśnie chociaż według mnie są trochę mdłe - nie mają tej przyjemnej kwasowości a miąższu też jest bardzo mało przy stosunkowo dużej pestce. Jednak skoro nazbierałam to musem było coś zrobić. I zrobiłam.Czy warto zbierać czeremchę?Czeremcha jeśli już jest to jest jej naprawdę dużo. Rośnie sobie sama i wystarczy po nią tylko sięgnąć - nic nie kosztuje więc
przetwory z niej są tanie. Trzeba jednak wiedzieć, że
owoce musimy pozbawić pestek, które zawierają, tak jak inne części tej rośliny, szkodliwe substancje rozkładające się na trujący dla nas kwas pruski. Bojaźliwych uspokajam - żeby się zatruć trzeba by było po prostu zjeść dużo tych pestek. Wydrylować jak
wiśnie nie bardzo się da bo ma zbyt małe
owoce. Lepiej podgrzać i przetrzeć albo uzyskać sam sok przy pomocy sokownika. Miąższ i sok tych
owoców zupełnie nie są szkodliwe a zawierają sporo witamin. Mają działanie bakteriobójcze i przeciwgrzybicze. Czeremcha zjedzona lub wypita w dużej ilości może nieco przeczyszczać co wrażliwsze brzuszki.W medycynie ludowej cała czeremcha uważana jest za roślinę leczniczą. Pozyskuje się z niej nie tylko
owoce, ale także korę z
młodych pędów wraz z pąkami o właściwościach moczopędnych, ściągających, przeciwreumatycznych i przeciwbiegunkowych. Zbiera się też
młode liście, które mają działanie bakteriobójcze i odkażające. Potartymi liśćmi możemy natrzeć skórę żeby chronić się przed ukąszeniami owadów, dla których ich zapach jest odstraszający. Napar z suszonych kwiatów stosuje się przy zapaleniu spojówek.Co można zrobić z
owoców czeremchy?
Owoce czeremchy można gotować, dusić, suszyć, wyciskać z nich sok. Ja zrobiłam przecież do późniejszego wykorzystania do
napojów i deserów,
kisiel,
dżem z czeremchą. Ponoć smaczne są
nalewki i
wino z czeremchy.
Suszonych owoców używa się do naparów a nawet jako nadzienie do pierogów. Suszonych Jest bardzo pospolitą rośliną a jednak zapomnianą i mało kto ją zbiera.


czas przygotowania: ok. 30 minutskładniki na 3 porcje:3 szkl.
owoców czeremchy0,5 szkl.
wody2 łyżki
cukrusok z połowy
cytryny2 małe łyżeczki
mąki ziemniaczanej + 1/4 szkl. zimnej
wody80 ml
jogurtu naturalnego albo
śmietanki kremówki


Jak zrobić
kisiel z czeremchy?
Owoce oberwałam od szypułek, opłukałam i osączyłam. Przesypałam do rondla, podlałam
wodą i dusiłam na małym ogniu ok. 10-15 minut aż
owoce popękały i po zamieszaniu było widać wolne pestki. Przetarłam ugotowane
owoce przez sito.Mus ponownie przelałam do rondelka, podgrzałam. Dodałam
cukier do smaku i
sok z cytryny.
Mąkę ziemniaczaną rozmieszałam w odrobinie zimnej
wody i wlałam do gorącego musu. Podgrzewałam jeszcze chwilę, cały czas mieszając, aż mus zgęstniał. Gotowy
kisiel przelałam do szklaneczek, odstawiłam żeby przestygł.Podając do każdej porcji dodałam trochę zimnego
jogurtu naturalnego. Możecie też wystudzony
kisiel przybrać ubitą
śmietanką kremówka. Przybrałam wydrylowanymi
owocami czeremchy i listkami
mięty.