Wykonanie
Miałam napisać, że to długie i żmudne poszukiwania naprowadziły mnie na ten pomysł, by wykorzystać zwykły pszenny
wafel jako składnik ciasta. Prawda jednak jest taka, że zwyczajnie zachciało mi się upiec jakieś
ciasteczka, a że pomyślałam, że już powoli nadchodzi czas świątecznych smaków, więc pierniczki wydały mi się jak najbardziej na miejscu. Choć od kilku lat mam swój ulubiony przepis na bardzo kruche i naprawdę pyszne
ciastka korzenne - o te - nie zaszkodzi nigdy sprawdzić, czy nie da się upiec lepszych :)
Wafel po prostu wpadł mi w oko i stwierdziłam, że może być fajnym składnikiem, który być może
doda ciastkom chrupkości. I eureka! Za to kocham całe to gotowanie: że nagle wpada człowiekowi do głowy pomysł i okazuje się on być bardzo dobrym rozwiązaniem.
Ciasteczka są delikatne i co dla niektórych może
mieć znaczenie - od razu mięciutkie i chrupiące. Nie trzeba ich odkładać na długie tygodnie, by zmiękły. Mnie bardzo posmakowały i jestem przekonana, że i Wy je polubicie. Jeśli spróbujecie :)



Składniki :1,5 szklanki
mąki pszennej2
żółtka75 g. miękkiego
masła1 pełna łyżeczka
masła roślinnego1 płaska łyżeczka
miodu2 łyżki gęstej
śmietany1,5 łyżki
cukru pudru1 płaska łyżeczka
proszku do pieczenia1 pełna łyżka
przyprawy do piernika1 duży
wafelPrzygotowanie :Do miski przesiewam
mąkę z
proszkiem do pieczenia i
przyprawą do piernika. Dodaję
żółtka, płynny
miód, miękkie
masła,
śmietanę,
przyprawę do piernika i
cukier puder. Zagniatam elastyczne ciasto.
Wafla kruszę dość drobno i dorzucam do ciasta, zagniatam jeszcze chwilę by się połączyły. Ciasto wałkuję na grubość ok. 3 mm i wycinam z niego niewielkie kółka (np. małym kieliszkiem).
Ciasteczka układam na wyłożonych papierem do pieczenia blachach. Piekę ok. 20 minut w temperaturze 180 stopni C,
ciasteczka powinny być złote.Przepis autorski.

