Wykonanie
Skąd bierzecie pomysły na Wasze obiady? Moje są często zlepkiem kilku inspiracji. Tak właśnie było z tymi plackami.Dawno, dawno temu, kiedy byłam jeszcze wegetarianką w obcym
mieście (czyli kimś nie z tej ziemi, bo wtedy niewiele mówiło się o wegetarianizmie), znalazłam stołówkę w szkole muzycznej, w której podawano wegetariańskie obiady. Może nawet do tej
pory takie tak podają? Może nawet wegańskie?No wiem, ziewacie już pewnie, bo to nic szczególnego, ale zapewniam Was, że wtedy było to coś niesamowitego. Tam właśnie po raz pierwszy
jadłam pyszne, chrupiące kotlety z gotowanego
ryżu (z jakiem, ale w tamtych czasach jeszcze nie miałam aż tak wygórowanych wymagań).Stąd pomysł na zastosowanie
ryżu w różnych plackach. Już kiedyś robiłam z
cukinii, również godne polecenia.Z kolei
kalafior to takie nieforemne coś, więc nie przychodzi nam od razu pomysł na placki. Bo jak się za to zabrać? Zetrzeć na tarce jak ziemniaki? No nie. Zmielić maszynką do mielenia mięsa? Absolutnie nie. Przecież takiego sprzętu nawet nie mam, a słowa
mięso w usta nie biorę.Rozwiązanie jest oczywiście bardzo proste. Wystarczy go najpierw ugotować i rozgnieść widelcem, co da nam ciasto niemalże idealne.Reszta jest już dowolna, bo
przyprawy możecie dodać te, które lubicie. U mnie powstała wersja w indyjskim stylu. Zachęcam do spróbowania.1 średni
kalafior100 g
ryżu naturalnego (u mnie jedna torebka RISANA)1
cebula2 łyżki
mąki (u mnie z
ciecierzycy, bez glutenu)1 ząbek
czosnkunieco
oliwy do smażeniapół łyżeczki
currysólchiliKalafiora ugotować w osolonej wodzie do miękkości (ok. 20 min.).
Ryż ugotować według opisu na opakowaniu (można nieco dłużej, aby był bardzo miękki).
Cebulę pokroić w kostkę i usmażyć na złoto z odrobiną
oliwy.
Czosnek posiekać na drobno.
Kalafiora rozgnieść widelcem i wymieszać z pozostałymi składnikami.Kłaść łyżką małe placki na rozgrzaną patelnię z
oliwą i smażyć powoli po kilka minut z każdej strony. Należy zachować cierpliwość i nie odwracać ich zbyt szybko, aby się nie rozpadły.Wpis sponsorowany