Wykonanie
Powoli, powoli, ale już zaczyna się świąteczne szaleństwo. W dobrym tonie jest zapytać 'jak tam prezenty ?', a w jeszcze lepszym odpowiedzieć, że jeszcze w
polu. Prezentowa gonitwa jednak już się rozpoczęła. Chwalimy się postępami w sprzątaniu, albo, jeszcze lepiej, ich
brakiem. Mycie okien, to obowiązkowy punkt do zaliczenia, w następnej kolejności będą podłogi...
Potem będziemy na etapie gotowania i pieczenia. Zamykam już listę zamówień na wypieki świąteczne, z konieczności o wypiekach myślę od dawna. Planuję powtórzenie tych najbardziej udanych, ale mam również kilka nowych pomysłów, czas zacząć się nimi dzielić.
Buraki z
czekoladą to już teraz klasyka. Dzięki
burakom ciasto jest wilgotne i świeże, odpowiednio ciężkie i bardzo
czekoladowe. Już wcześniej piekłam ciasto buraczane z polewą
śmietankową, dzisiejsze to nowość, to bardziej brownie niż ciasto, wyjątkowo
czekoladowe, bardzo wilgotne i wytrawne, dla prawdziwych miłośników
czekolady. W składnikach jest mnóstwo różności, ale warto o nie zadbać, to one dają jakość i odpowiednią teksturę ciasta.


Składniki: na blaszkę 20x20cm250g
gorzkiej czekolady250g jasnego
cukru trzcinowego1 łyżeczka esencji waniliowej3 łyżki
miodu płynnego2 łyżki
syropu klonowego3
jajka80g
mąki pszennej1 łyżeczka
proszku do pieczenia1 łyżeczka
sody oczyszczonejspora szczypta
soli20g
kakao50g mielonych
migdałów250g
buraków, upieczonych i startych na tarce o drobnych oczkach *100ml bardzo mocnej
kawy40g
oleju słonecznikowegoganache
czekoladowe - polewa - opcjonalnie ( ja pominęłam )100ml
śmietany 30%100g
gorzkiej czekolady, połamanej na kawałki2
mandarynki pokrojone w plasterki100ml
wody120g
cukru*
Buraki zawinęłam w folię aluminiową i piekłam w 200'C aż były miękkie. Wystudziłam i zdjęłam skórkę.
Potem starłam na tarce o drobnych oczkach.


Jak zrobiłam:
mandarynki:W rondelku doprowadziłam
wodę do wrzenia, wsypałam
cukier i podgrzewałam aż
cukier się rozpuścił. Wrzuciłam plasterki
mandarynek, gotowałam na małym ogniu przez około 30 minut, aż
owoce były lśniące i przezroczyste. Wyjęłam i ułożyłam na papierze do pieczeniaciasto:1. Rozpuściłam
czekoladę w kąpieli
wodnej - mniejszym garnku umieszczonym na większym z gotującą
wodą tak, żeby dno górnego nie dotykało
wody.2. Ubiłam
jajka z
cukrem i
wanilią w dużej misce, aż były puszyste. Dodałam
miód i
syrop klonowy, jeszcze raz ubiłam.3.
Mąkę wymieszałam z
proszkiem do pieczenia,
sodą i
solą. Dodawałam stopniowo do masy z
jajek, mieszałam,
potem kakao i mielone
migdały, wymieszałam. Dodałam starte
buraki,
olej i
kawę, wymieszałam dokładnie łyżką. Dodałam rozpuszczoną wcześniej
czekoladę i połączyłam z masą, powinna być całkowicie gładka.4. Formę wyłożyłam papierem do pieczenia. Masę wylałam na blaszkę, wyrównałam. Ułożyłam plasterki
mandarynek na wierzchu. Piekłam w 140'C przez około 60 - 65 minut, aż patyczek był suchy.ganache: ( opcjonalnie )Podgrzałam
śmietanę w rondelku, aż zawrzała na brzegach. Zdjęłam z ognia i wrzuciłam połamaną na kawałki
czekoladę, poczekałam aż zmiękła, wymieszałam na gładką masę. Teraz już można wyłożyć na całkowicie wystudzone ciasto.