Wykonanie
Miałam ostatnio przyjemność brać udział w Święcie Rydza. Wysowa miejscowość piękna, bardzo klimatyczna a rydzów w bród! Aż zazdrość brała, jak się widziało tubylców przechadzających się z wiadrami, dosłownie z wiadrami pełnymi
grzybów! Gdyby nie to, że prowadziłyśmy warsztaty kulinarne dla dzieci, to poszłabym w las… i może nawet nie wróciła, bo w amoku zbierania często zdarza mi się stracić orientację w terenieNiestety musiałam się zadowolić zakupem rydzów, ale i tak sobie nie krzywdowałam – prawie godzinę spędziłam na wystawie mykologicznej – oglądałam jadalne muchomory, niejadalne
borowiki, śmierdząc smardze (na szczęście dla zwiedzających zamknięte w słoiku) i różne inne
dziwne grzyby, o istnieniu których nie miałam nawet pojęcia.
To na przykład Kolczak obłączasty – jadalny –
daje 100% gwarancji – sprawdziłam sensorycznie – zjadłam i żyjęPrzepis z kolczakiem wkrótce.Moje zakupione rydze…
Jak zwykle słuchając wypowiedzi dziennikarzy, osób prowadzących konkursy, tubylców i kuracjuszy … naszły mnie wątpliwości… bo zorganizowano konkurs, kto nazbiera najwięcej tych
pomarańczowych grzybów i jedni nazbierali kosz pełen „rydzów” a drudzy kosz pełen „rydzy”? Tak mnie to zaintrygowało, że aż sprawdziłam i
mogę śmiało powiedzieć: „ja w tym roku rydzów nie zbierałam”Poprawna forma to w dopełniaczu liczby mnogiej „rydzów”.
Rydze z patelni na dwa sposobySkładniki:rydze – 1 kg,
mąka pszenna – 5 łyżek,
jajko – 1 szt,
bułka tarta – 3 łyżki,kurzy
smalec – 4 łyżki.
sól gruba – do smaku,
pieprz świeżo zmielony do smaku.Przygotowanie:Rydze oczyści, umyć i pozostawić, aby przeschły.
Jajko roztrzepać z łyżką gazowanej
wody mineralnej. Wszystkie rydze panierować w
mące. Dla tych, którzy wolą tradycyjny smak rydzów – takie panierowane tylko w
mące jest wystarczające a
potem od razu kłaść rydze na gorący tłuszcz i smażyć z obu stron. Dla tych, którym wszystko kojarzy się z kotletami, należy jeszcze rydze panierować w
jajku, następnie obtoczyć w
bułce i dopiero smażyćPolecam te w samej
mące – pyszności… te w panierze jak do kotletów poleca „Moja większa połowa” i Tygrysiątko