Wykonanie
Nigdy nie smakowało mi pesto
bazyliowe kupione w sklepie. Nawet te
rodem z Włoch, były dla mnie za mdłe. Kiedyś trafiłam na przepis, gdzie do klasycznych składników pesto dodano również
sok z cytryny. Postanowiłam sama skomponować smak pesto i tak się zagalopowałam, że pierwsze próby z tym przepisem można nazwać
sosem czosnkowo-
cytrynowym. Jednak z czasem dopracowałam recepturę i teraz na pierwszym planie jest
bazylia, pozostałe składniki tylko uzupełniają smak.Pesto
bazyliowe robię dosyć często, wykorzystuję go jako dodatek do
makaronu, tortellini, sałatek.
Składniki:
bazylia (1 mała doniczka)2 łyżki
orzeszków pinii1 ząbek
czosnku2 łyżeczki
soku z cytryny2 łyżki utartego
parmezanuok. 6 łyżek
oliwy z oliwek ev
sól,
pieprz czarny do smakuPrzygotowanie:
Orzeszki pinii uprażyć na suchej patelni, przesypać na talerz aby ostygły.Zmiksować
bazylię, orzeszki,
czosnek,
parmezan,
sok z cytryny i
oliwę na gładką masę lub utrzeć w moździerzu (wersja dla cierpliwych).Jeśli składniki nie będą chciały się zmiksować dodać jeszcze trochę
oliwy.Doprawić do smaku
solą i odrobiną
pieprzu .Jeśli pesto nie jest przeznaczone bezpośrednio do zjedzenia, należy je przełożyć do wyparzonego słoiczka, zalać
oliwą i przechowywać w lodówce.Smacznego