Wykonanie
Kto z Was tego nie zna?Na przykład podróż. Stacja benzynowa gdzieś na trasie, przerwa na szlaku, tankowanie, zielony-pin-zielony, i nagłe pokuszenie, potrzeba zaspokojenia energetycznego deficytu, zastrzyku dopaminy. Więc bierzemy
kawę. I jednego z
parówką. Sakramentalne pytanie: "jakie sosy?" - i już można uderzać dalej, w trasę, z nową energią.Albo gastrofaza o drugiej w nocy. W wydychanym powietrzu nieprzyzwoita ilość promili, jest impreza, są fajni ludzie, trzeba coś złapać na ząb. Kebab był ostatnio, knajpy pozamykane, w McDonaldzie wstyd się pokazać. Wtedy w głowie odzywa się synestezja z
musztardą w roli głównej. A ślinianki nie wyrabiają.Albo galeria handlowa. Przebodźcowanie, zmęczenie, klaustrofobia, irytacja. Grupka facetów, których lepsze połowy trwają w zawieszeniu
między tymi a tamtymi butami, albo dręczą litanią swoich wydumanych braków i nadmiarów, a przecież wszystkie one są dla nas piękne, no więc ta grupka facetów, obwieszonych obrandowanymi torbami, a niekiedy i potomstwem, czeka cierpliwie, skupiając się wokół wózka, z któego dobiega zapach gotowanych
parówek. Niechże to będzie pocieszenie w niedoli.We wczesnych latach 90. hot dogi stanowiły symbol amerykanizacji. Pamiętam, jak mój tata, wróciwszy z USA, w każdą sobotę rano serwował nam hot dogi. Miałem 10 lat, i budzący mnie rano zapach przypieczonej
pszennej bułki, gotującej się
parówki i
musztardy miał zostać ze mną we wspomnieniach na długo.W późnych latach 80. były spacerowym delikatesem, ukłonem władzy ludowej w stronę burżuazyjnego Zachodu, sprzedawanym z podejrzanych budek, z
bułką nabitą na pal i
kiełbaską leszczyńską, o której mawiało się, że sporą część jej zawartości stanowi papier toaletowy, i dlatego nie da się go kupić.We wczesnych latach 80.
parówka była symbolem krwawicy naszych rodziców, godzin spędzonych w kolejce, towaru wywalczonego, upragnionego. W Trzeciej Rzeczypospolitej
parówka stała się symbolem cwaniactwa producentów, którzy nauczyli się, jak robić w ciula swoich klientów, sypiąc do swoich produktów świństwo wszelakie, od
białka sojowego i maltodekstryny po polifosforany.Wszyscy wiemy, z czego robi się
parówki. Cytując Gardło Sobie Podrzynam Dibblera, ze Świata Dysku, powieściowego cyklu Terry'ego Pratchetta, "krowa nie miała pojęcia, że ma takie części". Albo przynajmniej się ich wstydziła. Na szczęście, rewolucja konsumenckiej świadomości spowodowała, że pojawiły się
parówki, którym z grubsza można zaufać. Z ponad 90-procentową zawartością
mięsa z
szynki wieprzowej, bez zatrzymujących
wodę (w parówkach i w organizmie) polifosforanów i bez MOM-u.Przywróćmy godność hot dogowi.Ikonie naszego dzieciństwa, towarzyszowi podróży i dobrej imprezy,dumie Ameryki.Bo dla Amerykanów hot dog to symbol lata, wspomnienie dzieciństwa, obowiązkowy punkt programu na meczu, festynie, domowym barbecue. Według Becky Mercuri, autorki wspaniałej "The Great American Hot Dog Book", obecnie konsumpcja hot dogów w USA sięga 20 miliardów rocznie. Każdy stan, każdy region i miasto, czują się w obowiązku opracować własny model, typ i recepturę. Od Nowego Jorku po San Francisco, od Maine po Teksas, można podróżować szlakiem hot dogów.Kod należy skopiować i wstawić na swoją stronę.Przeproście Wasze Lepsze Połowy, nie przyznawajcie się Waszym kardiologom i dietetykom, od czasu do czasu trzeba. Tak jak pizza party, tak i hot dog party może się okazać fajnym wydarzeniem. Nastaw gar
parówek. Podgrzej stertę
bułek. Postaw przed gośćmi różne sosy, pikle, warzywa i pozwól im sobie skomponować własnego hot doga. Sprawdziliśmy, udaje się świetnie.Czyś jest jankes, kowboj czy redneck, nie odmówisz hot doga, prawda?

Czego unikać, wybierając parówki?
Mięsa oddzielanego mechanicznie, czyli MOM - w przemyśle nic się nie może zmarnować. Starą
kurę nioskę, której żywot upłynął na horrorze chowu klatkowego, resztki rozebranego
kurczaka, skóry, chrząstki, stópki i grzebienie, przeciska się pod wysokim ciśnieniem przez drobne sita, aż otrzyma się homogeniczną breję. Zapycha się nią
parówki, konserwy, pasztety. Nie chcesz tego jeść.Polifosforanów (E452) - służą do wiązania w
wędlinie wody, której dodaje się, żeby zwiększyć wagę produktu i - by tak
rzec - rozcieńczyć
mięso. Spożywane w nadmiernych ilościach, zwiążą
wodę również w Twoim organizmie.
Parówek "z
indykiem", "z
kurczakiem", "z
cielęciną" . Przypadek rzeczownika jest ważny. Narzędnik - źle. Dopełniacz - dobrze. Jest różnica
między parówkami "z
indykiem", a
parówkami "z
indyka". W tych pierwszych wystarczy dodać
indyka, np. 0,5 procent. Czytaj skład. Lepiej kupić
parówki wieprzowe, jeśli jest w nich 90%
wieprzowiny, niż
parówki "z
indykiem", w których jest śladowa ilość
indyka, a reszta to Bóg wie co.Na rynku są
parówki zawierające 90% i więcej
mięsa z
szynki wieprzowej. Powinny stanowić lepszy wybór niż rzekome
parówki drobiowe z MOM-em i ilością
mięsa, którą wykryć można tylko laboratoryjnie.Kilka uwag na temat
bułek:
Bułki do hot dogów to nie jest najzdrowsze
pieczywo. Zawiera dużo
cukru i masę polepszaczy. Trzeba się z tym pogodzić, ale nie ma przeszkód, żeby do hot dogów użyć podłużnych
bułek od Twojego ulubionego piekarza.W USA bardzo często
bułki są podgrzewane na parze (steamed)- przyznam się, że nie eksperymentowałem w obawie, że wyjdą mi mokre gąbki. Ale w
sieci jest sporo porad - z tego co czytałem, wystarczy na chwilę wrzucić bułę do garnka do gotowania na parze, pewnie można by też spróbować w parowarze. Ale najpewniejszą metodą jest podgrzanie pod grillem.Hot dog chicagowski wręcz wymaga nietypowej
bułki - nasza sztangielka z
makiem będzie najbliższym odpowiednikiem.Zamiast
bułki : jako że każdy stan i region chce
mieć własnego hot doga, spotyka się zamiast
bułki wrapy z tortilli, hot dogi w cieście naleśnikowym, francuskim... generalnie - można eksperymentować do woli.
Ser: zawsze warto do podgrzewanej
bułki wrzucić pół plastra
sera cheddar. Jeśli chcesz podrobić amerykański efekt, użyj jednego z tych
topionych serków sprzedawanych w osobno zafoliwowanych plastrach (użyłem
cheddara z hamburgerem na opakowaniu). Zdrowo nie będzie, ale smak będzie się zgadzał :)

A teraz kilka patentów na hot dog party . Pochodzą ze wspomnianej książeczki "The Great American Hot Dog Book" autorstwa Becky Mercuri, z moimi zmianami.HOT DOGI Z SOSEM
CEBULOWYM (Maine)Potrzebujesz:
parówkibułki podgrzane na grillu lub na parze5-6 średnich
czerwonych cebul1-2 łyżki
masłapół butelki (200-250 ml) dobrego
sosu barbecuełyżeczkę
płatków chilitrochę
wodyopcjonalnie:
jabłkoDrobno posiekaj
cebulę (i opcjonalne
jabłko). Na patelni rozgrzej
masło, wrzuć
cebulę (z opcjonalnym
jabłkiem ;) ), niech się dobrze zeszkli, a nawet lekko zrumieni. Wsyp
chili i wlej
sos barbecue oraz
wody na wyczucie, żeby się trochę rozluźniło.. Dobrze wymieszaj. Zmniejsz ogień, niech się porządnie ogrzeje i trochę zredukuje.
Parówka do buły, na to hojna porcja sosu. Efekt będzie słodko-pikantny,
winny i
owocowy, uwodzicielski.Dla hardkorów - dopraw
majonezem.

KLASYCZNY HOT DOG Z CONEY ISLAND (Nowy Jork)Z początkiem XX wieku na
molo na Coney Island pojawił się
niejaki Nathan Handwerker, emigrant z Polski. Zobaczył ogłoszenie o pracy na stoisku Charlesa Feltmana, uważanego za wynalazcę "kanapki z frankfurterką". Niebawem Handwerker zarobił tyle, że mógł założyć własne stoisko na
molo. "U Nathana" sprzedawało
kiełbaski po pięć centów, u konkurencji kosztowały dwa
razy tyle. Od tej
pory, pisze Becky Mercuri, Nathana Handwerkera uznano za "tego, który dał hot dogi ludowi".Potrzebujesz:
parówek (powinny być wołowe, w Polsce nie do kupienia), najlepiej grillowanych
bułek, najlepiej podgrzanych na parze, jeśli zdołasz
musztardy500 g dobrej
kiszonej kapusty (jeśli adres producenta podany na opakowaniu to Charsznica, na pewno będzie dobra)3-4 łyżki
masła2
cebule2-3
liście laurowe, najlepiej świeże500 ml
bulionu, najlepiej domowego
Kapustę porządnie wypłucz pod bieżącą
wodą na sicie i zostaw na chwilę, niech odcieknie. Trochę ją przesiekaj. Na głębokiej patelni rozpuść
masło. Wrzuć na nie posiekane drobno
cebule, niech się lekko zrumienią. Teraz wrzuć
kapustę i wymieszaj. Dorzuć
liście laurowe i jeszcze trochę
masła. Wlej
bulion, zmniejsz ogień. Duś aż
bulion całkowicie się wchłonie, zajmie to nawet godzinę. Mieszaj od czasu do czasu - jeśli
kapusta leciutko się przysmaży i skarmelizuje - tym lepiej.Do buły parówa, na nią
musztarda, a na wierzch obfita porcja
kapusty. Smak będzie esencją polskiej emigracji w USA. Coś jak świąteczna zasmażana
kapusta w wersji fast-food.

HOT DOG W STYLU CHICAGOWSKIMMiasto Ala Capone, genialnej architektury metropolitalnej i bluesa. Jak pisze pani Mercuri, przyprawienie tamtejszego hot doga
keczupem uchodzi za zniewagę. O sposobie przygotowania chicagowskiego hot doga
mówi się "przeciąganie go przez ogród".Potrzebujesz:
parówki, a jeśli chcesz, żeby było naprawdę chicagowsko -
kiełbaski wiedeńskie
bułki z
makiem, idealnie byłoby podgrzać je na parze
ogórki konserwowe pokrojone wzdłuż w ćwiartki
pomidory pokrojone w ósemki (wedgesy) albo w plastry
cebulę pokrojoną w piórkamarynowane papryczki
musztardęDo buły parówa. Na nią
musztarda. Na nią po trochu z wszystkich pozostałych składników. Klasyk.
CHILI DOG (Teksas)Potrzebujesz:
parówekbułek do hot dogów
chili con carne - takiego, jak w tym przepisie na
chili burritos (ale możesz zrezygnować z
ziemniaków, zamiast tego dorzuć puszkę
kukurydzy). Najlepiej zrobić na raz więcej
chili i trzymać poporcjowane w zamrażalniku. Nigdy nie wiesz, kiedy się przyda.opcjonalnie: liście
sałatyBuła. Parówa. Na to tyle
chili, ile się zmieści. Pod
parówkę możesz wrzucić liść
sałaty, żeby zmylić dietetyka.