ßßß Cookit - przepis na Sól

Sól

nazwa

Wykonanie

Przepyszne pesto podpatrzone na innych blogach, miało zostać opublikowane z miesiąc temu, ale wśród odmętów folderów zagubiły się... Przez przypadek znalazłam je wczoraj, niestety nie ma zdjęcia samego pesto, a szkoda, bo ma piękny, cudowny wręcz kolor, jasno-radośnie zielony, ale na makaronie też wygląda ładnie :)
Dzisiaj zrobiłam pesto brokułowe, pojawi się ono jutro,a pojutrze niezwykle smaczny sposób na wykorzystanie go, i doszłam do wniosku, że pesto lepiej mi smakuje w wersji wegańskiej, bez sera ani zamiennika. W ogóle, wszystko lepiej smakuje, gdy nie je się nabiału, a co dopiero mięsa. Wystarczy chwila czasu spędzona w kuchni i odrobina chęci, a każdy posiłek może stać się małą ucztą, nawet zwykła kanapka. Samo przyrządzenie jej sprawia radość :)
Lubię to, lubię celebrować swoje jedzenie. Nawet gdy nie robię zdjęć na bloga, bo na przykład jestem w domu lub u znajomych, zawsze staram się, żeby moje jedzenie było wyjątkowe, odpowiednio dobieram składniki, wybieram najlepiej pasujący do tego talerz, ozdabiam potrawę ziołami, kiełkami i warzywami... Skoro jedzenie jest jedną z najważniejszych czynności w naszym życiu, to czemu traktujemy je po macoszemu? Każdy posiłek ma znaczenie, i to właśnie weganizm pozwolił mi to dostrzec. Rozwinę to innym razem, bo jakoś teraz mi ciężko znaleźć słowa.
Ale wróćmy do pesto ;)
Żeby zrobić duży słoik potrzebujemy ( taka porcja starczy spokojnie na paczkę spaghetti i jeszcze starczy np na kanapki ) :
Pęczek rzodkiewki
Garść orzechów włoskich
2 ząbki czosnku
Sól
Oliwa, u mnie ok 1/2 szklanki, może trochę mniej
Dokładnie umyte liście rzodkiewki, 3 rzodkiewki, orzechy, czosnek, sól, i tyle oliwy ile wyda się nam w porządku, miksujemy blenderem. Dodajemy resztę posiekanych rzodkiewek, i cóż, gotowe! Ja je zjadłam ze spaghetti, zielonymi oliwkami, bazylią i posiekanymi orzechami.
Samo w sobie mi średnio smakuje, ale z makaronem to jest to!
Źródło:http://veganandvain.blogspot.com/2012/10/pesto-z-lisci-rzodkiewki.html