Wykonanie
Chciałam Wam się pochwalić z czym ostatnio eksperymentuję i co odkryłam, dlatego dziś będzie trochę długaśnie, ale możecie po prostu przejść na koniec :)
Pisałam niedawno o inspirującym spotkaniu z cyklu "Lubię
kaszę" (czytaj tutaj), na którym poznałam i pokochałam pęczak. Jasne, że coś tam kiedyś w życiu słyszałam, ale w wieku 26 lat (niech będzie, że przyznam się ile mam lat, a właściwie skończę za jakieś 3 tygodnie ;)) po raz pierwszy w życiu spróbowałam pęczaku. Dlaczego tak późno? Nie wiem - może dlatego, że w rodzinnym domu istniały tylko jęczmienna perłowa i gryczana? Ale też NIKT, NIGDY i NIGDZIE nie poczęstował mnie pęczakiem. Widać nie jest idealną propozycją na imprezowe obiady. Musimy jeść pyry albo kluchy. Widzieliście, żeby kiedykolwiek na jakimkolwiek weselu,
chrzcie czy stypie ktoś podał KASZĘ?? Bo ja nie.Bo kto lubi kaszę? Pytałam ostatnio znajomych i odpowiedzi były podobne: "ja tylko gryczaną", "ja tylko tatarczaną" (to chyba jęczmienna), "ja tylko ciemną" (gryczana), "ja tylko jasną" (jęczmienna). Jak zwał, tak zwał, w każdym razie
kasza kojarzy się często albo z rozgotowaną breją, albo z suchym dodatkiem, do którego koniecznie musi być sos, bo inaczej nie nadaje się do jedzenia, prawda? Bardziej ambitni robią pierogi, gołąbki lub sałatki z
kaszą, brawo :) Ale ciekawe podanie
kaszy do obiadu, to dla mnie kompletna nowość. A ponieważ pęczak bardzo przypadł mi do gustu, to właśnie on został moim numerem jeden do nauki "obsługi"
kaszy.I tak powstało pęczotto, zainspirowane prezentacją Doroty (patrz: wspomniana relacja). Pęczak jest też
kaszą bardzo zdrową, ponieważ jest najmniej przetworzoną
kaszą jęczmienną - jest to tylko spolerowane ziarno. Częściej kupujemy
kaszę jęczmienną perłową, czyli pęczak pocięty i polerowany. Dlaczego? Nie wiem - dopiero odkrywam sekrety
kaszy. Mi osobiście pęczak smakuje bardziej :)Właściwości
kaszy jęczmiennej*- Jest źródłem β-glukanów. Ich spożywanie skutecznie zmniejsza wchłanianie złego cholesterolu i ułatwia jego wydalanie z organizmu. Działają również korzystnie na metabolizm glukozy, zapobiegając drastycznemu wzrostowi poziomu
cukru we
krwi .- β-glukany wpływają również korzystnie na błonę śluzową jelita i sprzyjają utrzymaniu go w dobrej kondycji ;) A warto wspomnieć, że to właśnie w jelicie grubym zlokalizowane jest prawie 70% komórek odpowiedzialnych za naszą odporność .-
Kasza jęczmienna bogata jest w fitozwiązki, w tym przeciwutleniacze, o właściwościach przeciwwirusowych, antybakteryjnych, przeciwalergicznych, przeciwnowotworowych i przeciwzapalnych. Wow. Można się zamotać w tych "przeciw", ale generalnie: spowalniają starzenie, wzmacniają mięśnie i naczynia krwionośne, a także pomagają chronić wątrobę, nerki i
serce.* Źródło danych: portal lubiekasze.plA dla wszystkich, którzy chcieliby poeksperymentować z pęczotto, przedstawiam krótką instrukcję :) Jeśli przygotowywałaś/łeś kiedyś risotto, to już wiesz o co chodzi:)
Kasza jest bardzo sycąca, więc można zjeść ją samą, ale można też potraktować ją jako dodatek do dania.Składniki na
bulion warzywny:- pęczek warzyw na rosół- ok. 1,5-2 litry
wody- po kilka ziarenek
ziela angielskiego i
czarnego pieprzu- 2
listki laurowe- opcjonalnie
zioła, np.
tymianek i
estragon-
sól do smaku(
Bulion można przygotować z
mięsem. Ja do swojego pierwszego pęczotto użyłam warzywnego z lenistwa - nie chciało mi się iść do sklepu po mięcho :D)Przygotowanie
bulionu:1. Przygotowujemy warzywa: myjemy, te co trzeba obieramy, wrzucamy do garnka i zalewamy ok. 1,5-2 litrami
wody, dodajemy
przyprawy. Gotujemy 2 - 3 godziny.
Bulion doprawiamy do smaku
solą, ale uważajmy, żeby nie był zbyt słony, bo nasza
kasza taka będzie... a dosolić można zawsze pod koniec ;)Składniki na pęczotto:- 300 g
wędzonego boczku- 2 duże
cebule- 300 g pęczaku- opcjonalnie: 2
marchewki,
pietruszka lub inne warzywa- czubata łyżka
masła- 50 g startego,
żółtego sera- odrobina
oleju do smażeniaPrzygotowanie:1. Na patelni podsmażamy pokrojony na kawałki
boczek, na dosłownie odrobinie
oleju. Dodajemy drobno pokrojone
cebule. Kiedy
cebula się zeszkli dodajemy pokrojoną na plasterki
marchewkę,
pietruszkę lub inne warzywa oraz opłukany pęczak. Smażymy chwilę.2. Wlewamy na patelnię chochelkę
bulionu. Kiedy
kasza go "wchłonie" dodajemy kolejną i kolejną, i kolejną... i tak aż pęczak będzie miękki i smaczny. A gdy już taki się stanie dodajemy łyżkę
masła. Do swojego pęczotto dodałam jeszcze 50 g startego,
żółtego sera.Pamiętajcie wybierając patelnię, że pęczak bardzo zwiększy swoją objętość (powiedzmy, że nawet 3-krotnie) ;)A ja teraz mam w planach wersję z
kurkami :)PS. Jedzcie
kaszę!