Wykonanie
Lubicie pizzę?Dziś pierogi calzone niby coś podobnego do pizzy ale zarazem inne.Małe pierogi nadają się na przystawkę, a duże raczej jako danie główne.Ciasto takie jak na pizzę (patrz przepisy poniżej)Wyrośnięte ciasto wyrobiłam i podzieliłam na cztery części.Każdą z części rozwałkowałam na cienkie placki.Nadzienie:W zależności od pomysłowości i smaków można komponować dowolnie.Ja rozmieszałam w miseczce puszkę pokrojonych
pomidorów(w sezonie letnim oczywiście używam świeżych)dodałam do nich starty
czosnek,
oregano,
bazylię,
zioła prowansalskie,
sól i
pieprz.Pokroiłam w kawałki
salami (można peperoni),
suszone pomidory,czarne i
zielone oliwki i
ser mozzarellę.Nadzienie nałożyłam na jednej stronie placka.Jego brzegi zwilżyłam
wodą i złożyłam go na pół.Brzegi zawinęłam i dobrze docisnęłam,żeby nadzienie w czasie pieczenia nie wypłynęło.Calzone wstawiłam na 10-15 minut do nagrzanegodo 200 stopni piekarnika.Piekłam aż przybrało złotą barwę.Można je podawać ze świeżo startym
parmezanem.Dłużej utrzymuje ciepło niż zwykła pizza przez co ...można dłużej cieszyć się jego smakiem;-)Pycha!