Wykonanie
Deser w takiej postaci to mój
absolutny debiut, ale jak na debiut deser wyszedł niesamowicie pyszny. Nie jestem miłośniczką bardzo słodkich deserów, dlatego dodałam do niego niedużo
cukru, jeśli lubicie się zasłodzić zamiast dwóch łyżeczek dodajcie dwie łyżki
cukru i dodajcie więcej pokruszonych
ciastek. Ja dodałam do deseru moich bezglutenowych
ciastek gryczanych, ale tak na prawdę nadadzą się tu każde
ciastka, które tylko sobie wymarzycie. Krem z
mascarpone przygotowujemy dodając osobno
żółtko i
białko (w postaci piany). Jeśli nie jesteście pewni jak dobrze ubić pianę, poniżej przygotowałam kilka podstawowych zasad, których warto się trzymać przy tej czynności.
Ubijanie pianyPamiętajcie, żeby
jajo umyć przed użyciem.Oddzielając
żółtko od
białka uważajcie, żeby do
białka nie dostało się
żółtko,ani inne zanieczyszczenie, bądź kawałek skorupki, w przeciwnym razie nici z ubitej na sztywno piany.Łatwiej będzie ubić pianę z zimnego
białka, takiego prosto z lodówki.
Białko ubija się łatwiej, gdy
doda się do niego odrobinę
soli.Przekładając
białko do jakiejkolwiek masy, czy to kremu, czy ciasta użyjcie drewnianej, a nie metalowej łyżki. Mieszajcie delikatnie, żeby krem/ciasto było puszyste.
Składniki (na 2 desery):200 g
mascarpone,ok. 200g
truskawek,4
ciastka gryczane (lub inne),1
żółtko jaja kurzego,1
białko jaja kurzego,2 płaskie łyżeczki
cukru trzcinowego.
Przygotowanie:1) W niewielkiej miseczce ucieramy
żółtko z
cukrem, a następnie dodajemy
mascarpone i dokładnie mieszamy, do powstania jednolitej masy.2)
Truskawki kroimy na pół lub w grube plastry (w zależności od wielkości
truskawek).3) Przygotowujemy dwa naczynia, w których układamy na dnie po jednym pokruszonym
ciastku, a następnie warstwę
truskawek.4) Z jednego
białka ubijamy pianę. i przekładamy drewnianą łyżką do masy z
mascarpone. Delikatnie mieszamy.5) Masę przekładamy na ułożone w naczyniach
truskawki, tak aby zostały przykryte. Warstwy powtarzamy, a na górę układamy same
truskawki.6) Deser dobrze jest przykryć folią spożywczą i wstawić na jakiś czas do lodówki.Smacznego!