Wykonanie
Poziom trudnościKto nie lubi bigosu ten pewnie tu nie
zajrzy. Chyba, że jakaś
młoda dama z miłości do ukochanego lub ze strachu przed teściową. Przepisów na bigos jest wiele. Niektórzy gotują go na wędzonce, u mnie po prostu na surowym
mięsie wołowym i wieprzowym, ale z
suszonymi grzybami i wędzonymi
śliwkami. Tak gotowała moja mama i ja tak gotuję. Jedyna innowacja to dodatek 2 lampek
wina, jedna czerwonego, druga białego.
Wino dodaje bigosowi finezji smaku. Bigos najlepiej smakuje ze świeżym,
pszennym chlebem posmarowanym
masłemPorcja „na święta”Składniki:2,5 kg
kiszonej kapusty500 g wieprzowego
schabu karkowego500 g
pręgi wołowej5 ziaren
ziele angielskiego3
liście laurowe15 wędzonych
śliwek10 g
suszonych grzybów leśnych150 ml białego
wytrawnego wina150 ml czerwonego
wytrawnego winasólSposób przygotowania:Najważniejsze jest, aby
kiszona kapusta nie była zbyt kwaśna (gdyby zdarzyło się Wam kupić zbyt kwaśną
kapustę, to trzeba ją przepłukać – czyli zalać zimną
wodą i odcedzić – taki zabieg odkwasza
kapustę).
Wołowinę i
wieprzowinę pokroić na kawałki.
Śliwki posiekać. W dużym garnku z grubym dnem (żeby bigos się nie przypalał) umieścić ⅓ ilości
kapusty, wyłożyć
wołowinę, na to znów umieścić ⅓
kiszonej kapusty.
Teraz pokrojoną
karkówkę, dodać
ziele angielskie,
liście laurowe,
śliwki i pokruszone
suszone grzyby.
Na końcu posolić do smaku (ja dałam 1 łyżeczkę
soli). Na to wyłożyć pozostałą
kapustę, wszystko zalać
winem białym i czerwonym.
Włączyć pod garnkiem grzanie, gdy
kapusta się zagotuje wszystko dobrze wymieszać, zmniejszyć temperaturę i podgrzewać przez 1,5 godziny. Odstawić na dobę w zimne miejsce (jeśli na dworze jest poniżej 5°C, można garnek wystawić na balkon lub parapet).
Drugiego dnia powtórzyć podgrzewanie tzn. zagotować bigos, zmniejszyć temperaturę, podgrzewać przez 1 , 5 godziny, schować w zimnym miejscu. Trzeciego dnia zrobić to samo co pierwszego i drugiego dnia i bigos można jeść.
Bigos należy przechowywać w chłodnym miejscu – w lodówce lub na balkonie / parapecie. Można go mrozić, nic nie straci na wartości.Smacznego!