Wykonanie
poniedziałek, 20 grudnia 2010 19:19
Moja córka skończyła wczoraj kilkanaście lat a nie kilka ale jest wielką wielbicielką Hello Kitty i taki torcik sobie na urodziny wymyśliła. Nie tylko wymyśliła, ale i pomogłą zrobić i udekorować. Ja nie mam zbytnio talentów manualnych, ale córka tak. Ja upiekłąm
biszkopt na płaskiej blaszce, zrobiłam masę, przełożyłam, a resztą zajęła się solenizantka.
biszkopt, taki jaktutaj350 ml kremówki
galaretka cytrynowa2 łyżki
cukru-pudru2 łyżki
galaretki truskawkowejtrochę utartej
czekoladyBiszkopt upiekłam na płaskiej blasze (40 na 25 cm), przekroiłam na pół i powstały dwa blaty.
Galaretkę cytrynową rozpuściłąm w szklance wrzącej
wody i mieszałąm dokładnie studząc.
Truskawkową rozpuściłam w 5 łyżkach
wody i też pilnowałąm mieszajac, aby się nie ścięła. W tym czasie solenizantka ubiła
śmietanę z
cukrem-pudrem. Gdy
galaretki zaczęły zastygać, dodałam do truskawkowej około pół szklanki
bitej śmietany, żeby powstała różowa masa na kokardkę i buźkę. Resztę połączyłam z
galaretką cytrynową. Masę różową i pół cytrynowej włożyłam do lodówki na 10 min, tę na wierzch zostawiłam w temperaturze pokojowej, bo łatwiej się rozprowadza.Solenizantka przycięła oba blaty na odpowiedni kształt, ja je przełożyłam i posmarowałam po wierzchu, wygłądzając
łopatką maczaną w gorącej wodzie.
Potem z różowej masy została zrobiona kokardka, buźka i wąsiki, a oczka z tartej
czekolady. Torcik powędrował do lodówki na kilka godzin.Gościom urodzinowym spodobał się nie tylko wizualnie, ale też
smakowo. Zdjęcia ukrojonego kawałka nie zdążyłam zrobić… Smacznego !