Wykonanie
Pierwszy raz zobaczyłam to pyszne smarowidło do
chleba kilka late temu na jakimś blogu i zapamiętałam. W ubiegłym roku dostałam słoiczek rillettes od znajomych z Francji i bardzo mi posmakowało. Wprawdzie jest bardzo kaloryczne bo składa się z
mięsa gotowanego długo w tłuszczu , ale o tej
porze roku, gdy przebywając na mrozie tracimy sporo kalorii, można sobie na taką smakowitość pozwolić.Zrobiłam ją trochę nietypowo, bo dodałam nieco
wędzonego boczku, ale akurat miałam na takie ochotę. Bazą było
mięso z udek i
skrzydeł z kaczki i kaczy tłuszcz, jednak nie miałam go wiele, dodałam więc nieco
smalcu. Wykorzystałam też trochę przerośniętego
mięsa z
łopatki, które mi zostało po przygotowaniu gulaszu.RILLETTES NA BAZIE
KACZKI Z DODATKIEM WĘDZONKI2 udka i skrzydła z
kaczkiok. 20 dkg
mięsa z
łopatki wieprzowejok. 25 dkg
wędzonego boczkuok. 1/2 szklanki tłuszczu z
kaczki1o dkg
smalcu wieprzowegoszklanka czerwonego
wytrawnego winaszklanka rosołu
liście laurowe,
jałowiec,
ziele angielskie,
pieprz w ziarnachpo łyżce
majeranku i
tymianku ( miałam suszony)Tłuszcz z
kaczki powoli wytopiłam w garnku. Osobno wytopiłam lekko tłuszcz z
wędzonego boczku i dodałam wszystko do garnka. Włożyłam
mięso z kaczki i
łopatki, wlałam
wino i rosół, dodałam
przyprawy.Dusiłam to wszystko na wolnym ogniu około 4 godzin, mieszając co jakiś czas.
Potem wyjęłam
mięso, odrzuciłam skórę i kości a
mięso porozdzielałam widelcem na pojedyncze włókna. Połączyłam wszystko razem i przelałam do słoiczków, które należy trzymać w lodówce.Okazało się, że nie trzeba już nic przyprawiać, rillettes wyszło pyszne, pachnące
winem i
przyprawami. Doskonale nadaje się do smarowania
chleba i wyśmienicie smakuje na zimową kolację albo jako szybka przekąska po powrocie do domu w mroźną pogodę. Kupiłam do niego
chleb pszenno-żytni z ziarnami, ale do następnego słoika chyba się skuszę i upiekę sama jakiś pyszny chlebek.Mnie smakowały do kanapek z rillettes surówki ze świeżych warzyw albo plasterki
kiszonych ogórków. Ale bez niczego też są wyśmienite.Smacznego !