Wykonanie
Te
lody robiłam już jakiś czas temu ( chyba na Dzień Taty) i teraz jest dobry czas, żeby je pokazać, bo zapowiadają się upały. Nie mam maszynki do
lodów, ale radzę sobie, zaglądając pracowicie do zamrażalnika i mieszając je od czasu do czasu. Przepis jest prosty – staram się unikać mrożenia surowych
jajek, toteż zrobiłam je tylko z
bitej śmietany z dodatkiem
musu owocowego. Smakowały doskonale bez niczego, ale na specjalna okazję zrobiłam z nich deser, dodając kleksy
bitej śmietany i letnie
owoce z ogrodu.250 ml
śmietanki kremówki2 łyżki
cukru-pudru1/2 szklanki
jagód przesypanych łyżką
cukruUmyte
jagody przesypałam
cukrem , rozgniotłam nieci, a jak puściły sok, zmiksowałam.
Śmietankę ubiłam z
cukrem-pudrem na sztywno , na koniec dodałam zmiksowane
jagody mieszając mikserem na najniższych obrotach. Włożyłam je do pojemnika , który powędrował do zamrażalnika. Co 20-30 minut zaglądałam do
lodów i mieszałam je intensywnie widelcem, nadając im puszystość, tak przez około dwie godziny.Część spróbowaliśmy od razu, reszta poczekała na Dzień Taty i wylądowała w deserze , z
bitą śmietaną,
truskawkami,
malinami i
porzeczkami z ogrodu oraz darowanymi
jagodami.Na najbliższy weekend mam w planie
porzeczkowe lub
malinowe.
Lody nie są grudkowate, mają kremową konsystencję i doskonale smakują.Smacznego !