Wykonanie
Jedną z moich ulubionych książek kucharskich jest stare wydanie „Kuchni chińskiej” Katarzyny Pospieszyńskiej. Bardzo lubię korzystać z tych przepisów. Robiąc ostatnio
bitki wieprzowe sięgnęłam do jednego z nich – na marynatę do
mięsa. Podstawowym jej składnikiem jest
sos sojowy a dla wzmocnienia aromatu dodaje się łyżkę
czystej wódki, co powoduje, że
mięso juz w trakcie przyrządzania wydziela niezwykle kuszący zapach.Ok. 1/2 kg
wieprzowiny ( miałam chudą
karkówkę)3 łyżki
sosu sojowegołyżeczka
imbirusól,
pieprz czarny i
ziołowyłyżka
czystej wódkiłyżka
mąki ziemniaczanejśrednia
cebulaszklanka
bulionu lub rosołu
olej do smażenia
Mięso kroimy w plastry i lekko rozbijamy. Posypujemy
solą ( ostrożnie, bo
sos sojowy jest słony). Z
sosu sojowego ,
wódki,
imbiru i
pieprzu robimy marynatę, obtaczamy w niej
mięso i wkładamy do lodówki na co najmniej pół godziny.Po wyjęciu marynaty
mięso obtaczamy w
mące ziemniaczanej i smażymy na rozgrzanym
oleju, do silnego zrumienienia z obu stron, w towarzystwie pokrojonej na piórka
cebuli .
Potem dusimy do miękkości, podlewając od czasu do czasu niewielką ilością
bulionu.Dzięki
mące ziemniaczanej bitki mają lekko chrupiącą skórkę. Powstały sos możemy zagęścić niewielka ilością
mąki ziemniaczanej rozbełtanej w zimnej wodzie.Jak już wspomniałam, były bardzo aromatyczne, dodatek
wódki do marynaty nie tylko wzmacniał zapach ale też i smak. Zjedliśmy je z
ryżem i surówką.Smacznego !