Wykonanie
Mleczaj wełnianka Lactarius torminosus przez niektórych bywa
mylony z rydzami a to niebezpieczna pomyłka bo wełnianka jest
grzybem niejadalnym powodującym zaburzenia gastryczne. Jego cechą charakterystyczną są mniej lub bardziej wyraźne wełniste kosmki na kapeluszu.Idąc na grzybobranie nie zapomnijcie o niezbędniku grzybiarza - jakiś pojemnik na zebrane
grzyby to nie wszystko!
Jak wygląda mleczaj wełnianka?Kapelusz mleczaja wełnianki dorasta do 15 cm średnicy. Jest płaski z zagłębieniem na środku a z
wiekiem staje się lejkowaty. Powierzchnia kapelusza pilśniowo włóknista, w czasie mokrej pogody śliska i mazista. Dobrze widoczne koncentryczne, ciemniejsze strefowanie. Kolor mięsistoróżowy, pomarańczoworóżowy, cielisty, z
wiekiem jaśniejszy. Brzeg długo pozostaje mocno podwinięty i jest mocno wełnisto owłosiony, kosmkowaty, kłaczkowaty.Blaszki gęste, wąskie, lekko zbiegające na trzon. Koloru białawego, kremowego, różowawego, a z
wiekiem ochrowego.Trzon dorasta do 8 cm wysokości i 2,5 cm grubości. Dość krótki w stosunku do kapelusza, cylindryczny. U
młodych owocników gąbczasty, z
wiekiem pusty w środku. Powierzchnia gładka albo delikatnie jamkowata. Koloru białawego, ochrowożółtego, z
wiekiem czerwonawego.Miąższ zwarty, twardy, białawy, niezmienny. Smak piekący, bardzo ostry; zapach kwaskowy, terpentynowy. Po uszkodzeniu owocnika pojawia się białe, niezmieniające koloru ostre w smaku mleczko.Gdzie i kiedy rośnie mleczaj wełnianka?Mleczaj wełnianka rośnie od sierpnia do października. Można go spotkać w lasach liściastych i mieszanych, w parkach i zaroślach, zawsze w pobliżu brzóz, z którymi żyje w mikoryzie. Lubi podłoże kwaśne i gliniaste. Pojawia się pojedynczo lub z grupach. To dość pospolity
grzyb.Nie, to
grzyb niejadalny . Może powodować problemy gastryczne. Objawami zatrucia się mdłości, wymioty a nawet biegunka.Jednak w niektórych krajach spożywa się go, ale po odpowiednim przygotowaniu. W tym celu moczy się wełniankę kilka godzin w wodzie żeby usunąć z niej ostre w smaku żywiczne mleczko a następnie obgotowuje, czasami kilkukrotnie. Później można takie owocniki zakisić bądź zamarynować w dobrze doprawionym
korzennymi przyprawami occie. Ja nie próbowałam i raczej nie zamierzam eksperymentować bo jest dużo innych, jadalnych i bezpiecznych
grzybów.źródło:B.Gumińska, W. Wojewoda "
Grzyby i ich oznaczanie", PWRiL, Warszawa 1985P.Skoubla "Wielki atlas
grzybów", Elipsa, Poznań 2007E. Gerhardt -
Grzyby. Wielki ilustrowany przewodnik – 2006A.Grzywacz, J.C.Nieto "
Grzyby leśne" PWRiL, Warszawa 1990 W. Wojewoda „Krytyczna lista wielkoowocnikowych
grzybów podstawkowych Polski.” IB PAN,
Kraków 2003