Wykonanie
Właściwie to specjalistką od kompotu jest moja Teściowa i robi na prawdę wspaniały - podczas Wigilii co chwilę ktoś sobie dolewa a są też tacy co wyjadają ugotowane
owoce. My tak go lubimy, że w domu też ugotowałam swój żeby nacieszyć się tym pysznym
napojem.
składniki:3 garści plasterków
jabłek suszonych ze skórkąduża garść
moreli suszonychduża garść suszonych
śliwek, wzięłam kalifornijskie2
gruszki wędzonegarść
żurawiny suszonej1/2
pomarańczy1/2
cytrynykawałek kory
cynamony, ok. 10 cmkilkanaście
goździkówtrochę
cukru trzcinowego do smakusposób przygotowania:
owoce suszone przepłukałam zimną
wodą, wrzuciłam do dużego garnka i zalałam filtrowaną
wodą tak żeby były przykryte - jakieś 1,5 litra - odstawiłam na noc żeby nasiąkły. Rano dolałam jeszcze
wody bo
owoce sporo wchłonęły, dodałam
cynamon,
goździki i postawiłam garnek na mały ogień. Gdy kompot się zagotował gotowałam jeszcze pomalutku ok. pół godziny. Następnie dodałam pokrojone w plastry
cytrusy - wcześniej dokładnie je wyszorowałam i sparzyłam żeby móc wrzucić je ze skórką. Dodałam też jakieś 3 łyżki
cukru i gotowałam jeszcze pół godziny.Kompot można rozcieńczyć jeśli ktoś lubi lżejszy, można też dosłodzić jeżeli ktoś chce.Według mnie najlepszy jest mocno schłodzony.