Wykonanie
Przepis wypatrzony na stronie Z charakterem Niestety jestem miłośnikiem fatalnych, niezdrowych
chipsów. Mogłabym je podgryzać przez cały dzień. Dlatego jak tylko zobaczyłam ten przepis , zrzuciłam się do pracy. Czipsy zrobiłam z jednego średniej wielkości młodego
ziemniaka. Wyszły super. Porcja w sam raz na małą przegryzkę. Jedyny problem to wielkość mikrofali - nie mam niestety stojaka który pozwoliłby wstawić równocześnie 2 lub 3 porcje. Ale może to lepiej - mniej zjem.
składnikiśredniej wielkości
ziemniaksóldowolne, ulubione
przyprawytrochę
oliwy - najlepiej spraypapier do pieczeniaprzygotowanie
Ziemniak umyć, osuszyć, można obrać. Przy pomocy krajalnicy - mandoliny, lub robota kuchennego pokroić
ziemniak na jak najcieńsze plasterki. Ważne aby były jednakowej grubości. szklaną wkładkę z kuchenki wyłożyć papierem do pieczenia, na nim ułożyć plasterki
ziemniaka, tak aby na siebie nie zachodziły. Lekko skropić każdy
oliwą, posolić, ewentualnie posypać
przyprawami. Wstawić do kuchenki ustawionej na najwyższą moc. Piec 5 - 6 minut. Po pierwszych 2 minutach sprawdzić stan naszych
chipsów. Można je odwrócić na drugą stronę. Do końca pieczenia co 30 sek zaglądać, i sprawdzać czy
chipsy za bardzo się nie zrumieniły. Stopień wypieczenia zależy od tego jakie
chipsy lubimy. Po paru próbach będziemy już to wiedzieć.Uwagi:
Chipsy zrobiłam 2 x . Za pierwszym ściśle wg przepisu, czyli pokropione
oliwą przewracane w trakcie pieczenia. Wyszły super. Druga próba wszystko tak samo tylko bez
oliwy i bez odwracania. Za to kiedy tylko zobaczyłam że zaczynają się lekko brązowić, wyłączyłam kuchenkę na ok 1 minutę , a następnie dokończyłam pieczenie. Wyczytałam w internecie,że taka metoda zapobiega zbytniemu spieczeniu czipsów. Wersja 2, beztłuszczowa, równie dobra.