Wykonanie
Przyznaję, że ostatnio brakowało mi czasu. Ale kiedy po wyjazdach wakacyjnych myślałam że już jest po remoncie wymyśliłam, że można by jeszcze pomalować parę miejsc:D Efekt jest taki że nie
mogę już patrzeć na pędzle i farby. Czasem gruntowne zmiany są potrzebne. Gotowanie jedną ręką mam opanowane do perfekcji. W końcu nie raz tak już gotowałam przecież jestem mamą. Dlatego nie było to ani trochę problematyczne. Nie wiem kto wymyślił
chipsy z
jarmużu ale powinno się go ozłocić! Są naprawdę pyszne. Chrupiące i fantastyczne. Posłużyły mi dziś jako dodatek do bulguru z
cukinią. Do tego
mięsny akcent w postaci pieczonych kiełbasek. Ale oczywiście możecie z nich zrezygnować. Ja objadłam się jak szalona:)
Składniki:1 szklanka
kaszy bulgurśrednia
cukiniakilka kiełbasek dobrej jakości
sos sojowysólpieprzzioła prowansalskie2 łodygi
jarmużuolej do smażenia (u mnie
olej z pestek
winogron)Wykonanie;
Kiełbaski zamarynuj w 2-3 łyżkach
sosu sojowego. Odstaw je na ok 30 minut a jeśli masz więcej czasu na godzinę. Po tym czasie upiecz je żeby będą rumiane z każdej strony.I zabawa z
jarmużem:) Umyj go i osusz. Odetnij łodygę i porwij na mniejsze kawałki. Wrzuć liście do miski i delikatnie
posól i
skrop oliwą. Możesz także dodać odrobinę
chili. Wymieszaj i rozłóż na blaszce do pieczenia tak aby liście na siebie nie zachodziły. Piecz partiami w piekarniku rozgrzanym do 150 stopni przez 3-7 minut. Trzeba po prostu obserwować żeby ich nie spalić. Powinny być chrupkie ale nie spalone.
Cukinię umyj, obierz i pokrój w plastry. Podsmaż chwilę aż zmięknie. Przypraw
solą,
pieprzem i
ziołami. Bulgur przepłakuj zimną
wodą. Wrzuć go do gotującej, osolonej
wody (jeśli chodzi o proporcje to mniej więcej na 1 szklankę bulguru użyj ok 2 szklanek
wody). Gotuj bez przykrycia ok 6-8 minut. Gdy
cukinia będzie miękka a bulgur gotowy ułóż
kaszę na talerzu na nią
cukinię i
jarmuż.Smacznego!