Wykonanie
Zawsze jak pamiętam słyszałem, że
młode ziemniaki nie nadają się na placki ziemniaczane. Naszła mnie jednak straszna chętka na takowe placki, a mając na stanie w mieszkaniu tylko
młode ziamniaki postanowiłem zaryzykować. Efekt okazał się zadziwiająco pozytywny. Nie dość, że placki wyszły smaczne to całkiem nieźle trzymały się kupy i nie trzeba było sypać do nich dużo
mąki (kukurydzianej).- około 0,7 kg
ziemniaków- 2 łyżki
mąki kukurydzianej-
sól,
pieprz,- 1 duża
cebula- łyżka zmielonego siemienia- 2-3 łyżeczki
przyprawy do gyrosa (nie żadne tam gotowce, po prostu
mieszanka przypraw z takim docelowym zastosowaniem. w składzie nie ma nawet
soli. coś analogicznego do
ziół prowansalskich)Wszystko zetrzeć na małych oczkach i porządnie wymieszać z
przyprawami i
mąką. Usmażyć. Jako że nigdy się nie wie na jakie
ziemniaki się trafi, proporcje mogą potrzebować korekty. Niektóre
ziemniaki w ogóle nie nadają się na placki.Na wierzch plasterki
tofu. Kiedyś jeszcze za czasów wege dawałem
biały ser, teraz jego miejsce zajęło właśnie
tofu i całkiem dobrze się sprawdza.W najbliższym miesiącu, jeśli wszystko pójdzie dobrze, możecie się spodziewać relacji z kolejnych kuchni społecznych i tym razem x dwa. Ale zobaczymy jeszcze jak się sprawy potoczą.