Wykonanie
Co by tu, co by tu na jutro do pracy?
Jadłam jakiś czas temu naleśniki po meksykańsku, były dobre, ale postanowiłam zrobić takie sama... może nie lepiej czy takie same, bo na pewno nie, ale zwyczajnie inaczej...;)Nie są tłuste, super dietetyczne też nie, ale co tam...są pyszne!Przygotowanie: 40 minutKoszt: 30 złSkładniki:1/2 kg
mięsa mielonego (najlepiej drobno mielone)1
cebula czerwonakukurydzafasola czerwonaoliwa z oliwekpapryka słodka w proszkuszczypta
currysól,
pieprz3 ząbki
czosnkuodrobina
kaszy manny3 łyżki
przecieru pomidorowego***1,5 szklanki
mleka1
jajko1, 5 szklanki
mąki pszennej1 szklanka
mąki kukurydzianejłyżka
oliwysól,
pieprzZaczynam od przygotowania ciasta na naleśniki.
Mąkę kukurydzianą i pszenną wrzucam do blendera, dodaję
jajko,
mleko,
solę,
pieprzę, miksuję wszystko razem na jednolitą masę. Odstawiam na bok na jakieś 15 minut, żeby ciasto odpoczęło.W tym czasie podsmażam na
oliwie posiekaną
cebulę, po zeszkleniu dodaję
mięso,
przyprawy.Podsmażam do momentu, kiedy
mięso zarumieni się, zmięknie.Dodaję
przecier pomidorowy.Na sam koniec dodaję odrobinę
kaszy manny, aby pozbyć się naturalnego sosu z
mięsa,nie chcę żeby naleśniki namokły. Wszystko ma tworzyć idealną
mięsną masę.Kiedy
mięso jest już gotowe, dorzucam odsączoną
kukurydzę i
fasolę, mieszam wszystkie składniki dokładnie, doprawiam, odstawiam na bok, żeby ostygło.Naleśniki smażę na rozgrzanej
oliwie, z każdej strony na złoty kolor.Studzę, nakładam
mięso, zawijam wedle gustu.Można dla dodatkowego smaku skropić naleśniki
sosem słodko - kwaśnym;)Smacznego;)