Wykonanie
Nazywa się je też bułeczkami tygrysimi :) Chrupiące z zewnątrz, mięciutkie w środku, uniwersalne bułeczki i bardzo ciekawym wyglądzie :) Znalazłam je u Dorotki.
250 gramów
mąki pszennej1,5 łyżki
oleju20 gramów
drożdży3/4 łyżeczki
cukru150 ml ciepłego
mleka1/3 łyżeczki
soli na wierzch:50 ml + 1 łyżeczka
wody (obojętne czy zimna czy ciepła)30 gramów
mąki kukurydzianej1 łyżka
oleju5 gramów świeżych
drożdżyszczypta
soliszczypta
cukruW ciepłym
mleku rozprowadzić
drożdże, 3/4 łyżeczki
cukru i 1 łyżeczkę
mąki, wymieszać, odstawić na 15 minut "do ruszenia".
Mąkę przesiać z
solą, dodać
olej, rozczyn, zagnieść elastyczne ciasto, odstawić w omączonej misce, przykrytej folią lub ściereczką, na około 40 minut do podwojenia objętości.Następnie ciasto krótko zagniatamy, dzielimy na 5 równych części, z każdej formujemy bułeczkę, którą układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.Bułeczki odstawiamy na 15 minut do napuszenia.Na 10 minut przed końcem wyrastania bułeczek, przygotowujemy sobie papkę, którą będziemy smarować wierzch bułeczek.
Drożdże rozgniatamy z
olejem,
wodą,
mąką,
sola i
cukrem, ucieramy całość na gładką, jednolitą masę.Masą smarujemy wierzchy bułeczek, wyrównując powierzchnię silikonowym pędzelkiem (niestety na zdjęciu kolor smarowidełka wyszedł blado, w rzeczywistości jest pięknie żółty).
Na dnie piekarnika ustawiamy szeroką blaszkę wypełnioną w 1/3
wodą.Bułeczki pieczemy około 25 - 26 minut w piekarniku nagrzanym do 200 stopni.