Wykonanie

Niby od początku tego miesiąca mam więcej tego czasu, a jednak nie mam... wyeliminowałam jedne zadania i już na ich miejsce znalazłam sobie jeszcze więcej innych... To choroba jakaś czy coś innego? Że człowiek nie potrafi bez zajęcia się obyć... No w każdym razie siedzenie w miejscu, a do tego bezczynne całkowicie mnie zabija - więc nosi mnie do zadania do zadania i ciągle okazuje się, że jeszcze coś jest przede mną... W związku z tym nadal pozostajemy przy szybkich obiadach gotowanych w biegu po przyjściu z pracy lub tych łatwych do ogarnięcia, gotowanych wieczorem żeby mąż miał co sobie podgrzać zanim się pojawię...Jednym z takich szybkich dań, które można przygotować "od ręki" są placki z
kurczaka (KLIK), które już kiedyś Wam proponowałam. Dzisiejsza wersja jest wzbogacona o
cukinię, a co za tym idzie pozostałe składniki są dobrane w trochę innych proporcjach niż poprzednio. Dalej w przepisie przeczytacie, że
mięso powinno postać ok. 30 minut. Dlaczego więc piszę, że są błyskawiczne? To proste - zasypuję
przyprawą i wychodzę do pacy. Nie ma mnie ok. 4 godzin, a gdy wracam wyjmuję
mięso z
przyprawą z lodówki i działam dalej. Ale tak naprawdę 30 minut w zupełności wystarcza :-) szybkie i przede wszystkim pyszne danie :-) Polecam i zapraszam :-)SKŁADNIKI1 podwójny
filet z kurczaka400 g
cukinii (waga już po obraniu i bez gniazda nasiennego)1 nieduża
cebula2
jajka10 łyżek
mąki pszennej4 łyżki
majonezu4 łyżki
przyprawy do kurczakaDodatkowo: tłuszcz do smażenia

Fileta myjemy, oczyszczamy z wszelkich niedoskonałości i kroimy w kostkę, a następnie mieszamy z
przyprawą do kurczaka i odstawiamy na ok. 30 minut, żeby
mięso dobrze przeszło jej smakiem i aromatem. Obraną i oczyszczoną
cukinię kroimy w drobną kostkę,
cebulę drobno siekamy. Po upływie wyznaczonego czasu dodajemy do
mięsa warzywa i wszystkie pozostałe składniki. Całość dokładnie mieszamy. Na patelni rozgrzewamy tłuszcz (ja smażę tego typu placki na
oleju) i układamy łyżką małe porcje przygotowanej masy. Smażymy na średnim ogniu na złoty kolor.Placki najlepiej smakują z wszelkimi orzeźwiającymi surówkami, a moim faworytem są
pomidory skropione
octem balsamicznym i
oliwą z oliwek, posypane
solą i
pieprzem :-)