Wykonanie
Przepyszne i niezwykle sycące danie, którego popularność na polskim
stole utrzymuje się od lat. Doskonale rozgrzewa i dodaje energii. Nie przyrządzam
fasolki zbyt często, ale gdy już się za nią biorę to przygotowuję od razu cały ogromny gar – jak dla wojska.
Potem mrożę nadwyżkę w pojemnikach, w ten sposób mam gotowy szybki obiad, zawsze wtedy, gdy potrzebuję zjeść coś szybkiego i konkretnego.
Składniki:80 dag
fasoli duży Jaś20 dag
swojskiej kiełbasy30 dag
wędzonego boczku3 średnie
cebule3 ząbki
czosnku3
liście lauroweprzyprawy:
sól,
pieprz, 3
liście laurowe, 5-6 kuleczek
ziela angielskiego, 1 łyżka
majeranku, szczypta
ostrej papryki1 łyżka
Vegety2 niepełne łyżki
cukru200 ml
przecieru pomidorowego1 łyżka
oliwyZasmażka2 łyżki
masła2 łyżki
mąkiPrzygotowanie:Suche ziarna
fasoli moczymy na noc w wodzie, aby napęczniała. Dzięki temu szybciej się ugotuje. Przeważnie gotuję ją około godziny. Gdy
fasola się gotuje przystępujemy do przygotowania pozostałych składników.
Kiełbasę i
boczek kroimy w kosteczkę.
Cebule obieramy z łupin, a następnie siekamy. Rozgrzewamy patelnię, wlewamy
oliwę. Na wrzący tłuszcz wrzucamy
cebulę i smażymy na złoty kolor.Do zeszklonej
cebuli dodajemy
czosnek - obrany i przeciśnięty przez praskę. Chwilkę smażymy, a następnie dodajemy pokrojoną
kiełbasę i
boczek, które należy troszkę przyrumienić. Kiedy
fasola jest już miękka (nie rozgotowana!),
pora na dodanie do niej podsmażonych
wędlin,
cebuli oraz
przecieru pomidorowego. Całość mieszamy i gotujemy dalej na wolnym ogniu.
Fasolkę doprawiamy do smaku
solą,
Vegetą,
pieprzem. Wsypujemy
majeranek,
ostrą paprykę,
ziele angielskie oraz
liście laurowe. Na koniec dodajemy
cukier. Na osobnej patelni rozpuszczamy
masło. Do wrzącego tłuszczu dodajemy
mąkę i energicznie mieszamy przez około 40 sekund. Gdy zasmażka jest już gotowa, wlewamy ją do
fasoli. Chwilkę gotujemy, aż
fasolka zgęstnieje. Najsmaczniejsza jest na drugi dzień, kiedy wszystkie składniki zdążą „przegryźć się” przez noc.Smacznego!
Odwiedź mnie na Facebook'uDziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi niezmiernie miło jeżeli pozostawisz po sobie ślad, czyli komentarz.Pozdrawiam serdecznie!
Basia ;)