ßßß
Podana niżej ilość składników wystarcza na naprawdę dużą porcję pierogów. Nie jestem w stanie określić dokładnej ilości.Na ciasto:1/2 kg mąki pszennej (wrocławskiej, poznańskiej)200 ml lekko ciepłej wodyNa farsz:1 spora cebula lub 2 mniejsze30 dag kapusty kiszonej (młoda kapusta kiszona nie nadaje się)30 dag pieczareksól, pieprzziele angielskie, liść laurowyolej do smażeniaKapustę odcisnąć z nadmiaru soku, posiekać i wrzucić do garnka. Zalać wodą do wysokości kapusty, wrzucić liść laurowy, ziele angielskie i szczyptę soli, zagotować i gotować pod przykryciem do miękkości (ok. 20 minut). Odlać wodę, ostudzić kapustę.Na oleju zeszklić piórka cebuli (można posiekać ją na drobniejsze kawałki). Obrać pieczarki (jeśli są młode, wystarczy opłukać), pokroić je na małe kawałeczki lub zetrzeć na tarce o dużych oczkach i dodać do cebuli. Posolić, popieprzyć, przykryć i podsmażyć razem (ok. 10 minut).Pieczarki z cebulą dodać do kapusty, wymieszać. Jeśli zachodzi taka potrzeba, doprawić.
Zagniatamy ciasto: przesiewamy mąkę na blat i powoli dodajemy ciepłą wodę (tak robiła moja babcia), systematycznie zagniatając ciasto. Ciepła woda sprawia, że będzie ono bardziej rozciągliwe. Gotowe ciasto nie może przywierać nam do rąk - musimy je także "wyczuć", żeby nie było za twarde. Dla początkujących: powinno mieć konsystencję rozrobionej plasteliny.Gotowe ciasto rozwałkowujemy na grubość ok. 3 mm, a następnie szklanką wykrawamy kółka. Nadzienie układamy na każde kółko i zlepiamy pierogi.
W dużym garnku gotujemy wodę z czubatą łyżeczką soli. Kiedy się zagotuje, wkładamy kilka/kilkanaście pierogów (to zależy od wielkości garnka), mieszamy, aby nie przykleiły się do dna i czekamy, aż wypłyną na wierzch. Gotujemy je jeszcze 5 minut i wyławiamy. Oczywiście podajemy ciepłe, najlepiej z zeszkloną cebulką.