Barszcz to niezbędny element kolacji Wigilijnej.Z uszkami tworzy niebanalną kompozycję.Najczęściej robiony na uprzednio przygotowanym zakwasie.Rok temu postanowiłam zaryzykować i pomonąć ostatni element.Udało się.Aromatyczny, świerzy, tak samo dobry kolejnego dnia.Skład:- ok 2 kg buraków- czosnek 4-5 ząbków- grzyby suszone 3 sztuki- 3 liście laurowe- 6 ziarenek ziela angielskiego- 10 ziarenek pieprzu czarnego- 1 cebula- 2 łyżki majeranku- 2 łyżki soku z cytryny lub octu- winnejabłko- pieprz- sól[ opcjonalnie zakwas jeśli ktoś uważa go za niezbędny]Umyte, obrane i pokrojone buraki wrzucić do wysokiego garnka.Dodać grzyby, cebulę, liście laurowe,ziele agnielskiepieprz czarny i majeranek.Nie solić.Gdy barszcz zacznie się gotować dodać do niego ocet lub sok z cytryny.Gotować na wolnym ogniu[ powinien delikatnie '' pyrkać'']Kiedy buraki zmięknąć wyrzucić cebulę.Dodać obierki z jabłka i ząbki czosnku.Zostawić na noc w chłodnym miejscu.Rano przecedzić i podgrzać [ nie gotować!]Doprawić do smaku solą i mielonym pieprzem.Z podanej porcji wychodzi ok 2-3L barszczu.UWAGA; poziom wody w garnkupowinien być taki sam jak ilość buraków,