Wykonanie
Najprostsze i najsmaczniejsze danie kuchni polskiej.
Ziemniaki,
jajko,
mąka. I to wszystko. Do tego odpowiednia zaprawka , tłuszczyk czy coś 'tłuszczykowo' podobne... albo zwykły
cukier i
śmietana , jak to było garstkę lat temu...Kopytka nieodmiennie będą kojarzyć mi się z sutym i pysznym obiadem serwowanym przez moją mamę.Tak właściwie to nie wiem czy kopytka są wyjątkowo popularne w konkretnym regionie Polski.Są wszędzie tak samo mile witane na
stole podczas obiadu. Może Śląsk?...;) Kluski śląskie i takie tam... Jednak kiedy poszperałam w internecie znalazłam mały ustęp o poznańskich kopytkach nazywanych "szagówkami". Wygląda na to ,że nazwę swą zawdzięczają cieciu na skos wałeczków ciasta ziemniaczanego . Czyli dziś poznańskie szagówki ! Podoba mi się ta nazwa.;)-Kochanie dziś na obiad szagówki!- krzyczę z kuchni.Rewolwerowiec patrzy nam mnie z wielkim znakiem zapytania wymalowanym na twarzy.A chodzi przecież tylko o kopytka. :)W moim regionie te małe cudeńka są dość rozpoznawalne, cenione:) i serwowane zadziwiająco często.Jednym słowem - raj! Dla smakosza.:)
Składniki :1,5 kg
ziemniaków (tak na oko )szklanka
mąki pszennejłyżka
mąki ziemniaczanejjajkosólPrzygotowanie:Sprawa zasadniczo prosta -
ziemniaki obieramy, gotujemy , doprawiamy
solą, dokładnie osuszamy i zgniatamy ( nawet przez praskę) tłuczkiem. Już wystygłe mieszamy z
mąkami oraz
jajkiem tworząc zbitą masę. Formujemy wałeczki i tniemy poprzecznie nożem . Gotujemy we wrzącej i osolonej wodzie minimum do 'obrócenia kluski '. Wiecie o co chodzi.;) Podajemy zasmażane na tłuszczyku bądź świeżo wyjęte ze wrzątku z
śmietanowym przybraniem. Nic prostszego .:)
Smacznego Głodownicy!