Wykonanie
Halloween pojawiło się i u mnie. Bartek ma jutro w przedszkolu bal duchów i straszydeł i postanowiłam zrobić maluchom coś słodkiego z tej okazji. Powstały, popularne w tym okresie
bezowe duszki, a ponieważ słodkości muszą być bezmleczne to wybór nie jest za wielki (oczywiście, chodzi o opcję co by się też za wiele nie narobić i
mieć wszystko co potrzebne w domu). Bartek zadowolony i mam nadzieję, że jutro maluchom się duszki spodobają.
Wy też jeszcze macie czas aby zrobić te zabawne duszki. Nie ma znaczenie czy obchodzicie czy nie obchodzicie Halloween. Ostatnio chyba ludzie nie mają już żadnych problemów, bo jak bumerang wróciło na tapetę właśnie to święto nie święto. Przeglądając różne portale natknęłam się na tyle
jadu i krytyki odnośnie tego dnia, a w
sumie nie wiem dlaczego.... Jak ktoś nie ma ochoty to nie zauważa tego dnia w kalendarzu, jak ktoś ma ochotę iść na tematyczną imprezę to też jego wybór, wszak ponoć w wolnym
kraju żyjemy. Ja święta nie "kultywuję" ale i nie krytykuję. Nie jest nasze, rodzime - co jest głównym argumentem przeciwników tego dnia, ale co z tego? Może należy brać przykład z tego, że inni ludzie potrafią się bawić? Poza tym, a może przede wszystkim Halloween nie ma nic wspólnego z naszym Świętem Zmarłych i Zaduszkami. Przecież jedno nie wyklucza również drugiego. To że ktoś się będzie bawił na strrrrasznej imprezie nie spowoduje, że nie pójdzie odwiedzić
grobów bliskich następnego dnia.... no dosyć tego paplania..... czas na
bezowe duszki, które możecie tez wykorzystać jako zimowe bałwanki.4
białka200 g
cukru pudru1 łyżka
soku z cytryny1 łyżka
mąki ziemniaczanejZimne
białka ubijamy na bardzo sztywną piane a następnie dodajemy po łyżce
cukier i
mąkę ziemniaczaną, a na końcu
sok z cytryny cały czas energicznie ubijając. Masa ma być bardzo gęsta i błyszcząca. Gotową masę bezowa przekładamy do rękawa cukierniczego i wyciskamy duszki na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Zazwyczaj wszyscy i wszędzie podają żeby piec w 90 stopniach przez około 2 godziny, ja jednak z doświadczeń ze swoim piekarnikiem wiem, że wychodzą mi wtedy
beżowe a nie bialutkie, to też temperaturę zmniejszyłam do 70 stopni i wydłużyłam czas suszenia do 2,5 - 3h przy lekko uchylonych drzwiczkach piekarnika, w termoobiegu.