Wykonanie
Wspaniałe
bułki na zakwasie żytnim, które przygotowałam bez udziału
drożdży. Ciasto oczywiście rośnie dłużej, ale dzięki dużej ilości zakwaszonego ciasta przebiega to szybciej niż w przypadku innego
pieczywa na zakwasie. Nie są również trudne w wykonaniu; jeśli Wasz zakwas leżakuje w lodówce - teraz jest dobra
pora by go wyjąć i dokarmić :-). Jeśli nigdy wcześniej nie nastawialiście domowego zakwasu - zapraszam po sprawdzony przepis .
Bułki zostały przygotowane na 3 mąkach: żytnia razowa (zakwas), pszenna i pszenna razowa (w oryginale
mąka graham, można też użyć
mąki orkiszowej razowej). Przygotowanie ciasta należy zacząć wieczór wcześniej i, jak w przypadku innego
pieczywa na zakwasie, sporą rolę odgrywa tutaj czas i Wasza cierpliwość :-). Bułeczki wspaniale rosną (ciepła pogoda sprzyja) a ich miąższ jest bardzo puszysty. Pieczemy je 'przytulone', dzięki
czemu dłużej zachowują świeżość. Posmakują Wam!Składniki na zaczyn (wieczór wcześniej):110 g zakwasu żytniego, aktywnego440 ml
wody200 g
mąki pszennej chlebowejWszystkie składniki umieścić w naczyniu i dokładnie wymieszać, by nie było grudek. Przykryć folią spożywczą, odstawić na blat na 12 godzin. Otrzymany zaczyn będzie bardzo rzadki, natomiast po 12 godzinach powinien być spieniony z dużą ilością pęcherzyków powietrza.Składniki na ciasto właściwe:cały wczorajszy zaczyn345
mąki pszennej chlebowej100 g
mąki pszennej razowej lub orkiszowej razowej lub
mąki graham35 g zmielonego
siemienia lnianego1 łyżka
soli1 łyżka
miodu lub melasyDodatkowo:do posmarowania:
jajko roztrzepane z 1 łyżką
mleka (na diecie bezjajecznej pominąć)do posypania:
siemię lniane,
płatki owsiane,
mak itp.Dwie formy okrągłe o średnicy 24 cm i 21 cm wyłożyć papierem do pieczenia (można użyć zupełnie innych form, np. większej prostokątnej). U mnie bułeczki wypełniły większą formę i dodatkowo otrzymałam wianuszek w mniejszej.W misie miksera umieścić wszystkie składniki na ciasto właściwe, wyrobić przy pomocy haka do
ciasta drożdżowego, do połączenia i otrzymania gładkiego ciasta (ciasto można też wyrobić ręcznie). Ciasto zostawić w misie (może się kleić na tym etapie), przykryć folią spożywczą i pozostawić do podwojenia objętości (u mnie etap ten trwał 2 godziny).Po tym czasie ciasto ponownie krótko wyrobić. Z ciasta odrywać równe kawałki i formować bułeczki, około 65 g każda. Oprószone
mąką układać w formie, w niedużych odstępach, które pozwolą na połączenie się ciasta podczas wyrastania (patrz zdjęcie przed pieczeniem). Po uformowaniu bułeczek obie formy przykryć szczelnie folią spożywczą i pozostawić ponownie do podwojenia objętości w ciepłym miejscu (u mnie etap ten trwał 1 godzinę i 15 minut).Przed samym pieczeniem bułeczki posmarować
jajkiem roztrzepanym z 1 łyżką
mleka, posypać ziarnami.Piec w temperaturze 230ºC przez 15 minut, następnie obniżyć temperaturę do 200ºC i piec kolejne 15 - 20 minut, do wypieczenia (wianuszek piekłam krócej, w
sumie około 23 minut). Wyjąć, wystudzić na kratce.Smacznego :-).
Źródło przepisu - bitterbaker.com, z moimi zmianami.