Wykonanie
            Mięciutkie, puszyste z dużą ilością 
owoców. W moim przypadku pół na pół bo mało miałam 
truskawek a ,że w zamrażarce leżały 
jagody nie zawahałam się ich użyć. Pyszniuteńkie :) Przepis z Tego bloga.

Składniki na ciasto : ( na 12 - 15 bułeczek )50 g 
masła100 ml 
mleka20 g świeżych 
drożdży ( użyłam 7 g suszonych )300 g 
mąki ( dałam 
tortową )1 łyżeczka 
soli3 łyżki 
cukru1 
jajoMasło roztapiamy, wlewamy do niego 
mleko. Mieszanka powinna być ciepła, nie gorąca ale ciepła. Wkruszamy świeże 
drożdże ( ja dodałam suszone ). Mieszamy, żeby się rozpuściły, odstawiamy.
Mąkę, 
sól i 
cukier mieszamy w jednej misce. Dodajemy 
jajo, i mieszaninę 
mleka, 
masła i 
drożdży. Wyrabiamy ciasto ręcznie do momentu aż przestanie kleić się do rąk. Jakieś 4-5 minuty - tyle trwało u mnie.Ciasto przekładamy do natłuszczonej 
olejem miski, przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce aby podwoiło swoją objętość.Nadzienie :400 g 
truskaweku mnie dodatkowo 
jagody mrożone 150 g ( bo miałam tylko 250 g 
truskawek, ) wcześniej je rozmroziłam na sitku i zasypałam odrobiną 
cukruewentualnie trochę 
cukru do 
truskawekTruskawki myjemy, tniemy na mniejsze kawałki, pozostawiamy na sitku, żeby ociekły z nadmiaru płynów. Jeśli są mało słodkie posypujemy 
cukrem.Gdy ciasto urośnie, zagniatamy je chwilę podsypując delikatnie 
mąką. Następnie rozwałkowujemy na prostokąt. Ciasto gęsto posypujemy 
owocami pozostawiając około 1,5 cm samego ciasta po bokach. U mnie jedna połowa 
truskawek, druga 
jagód. Ciasto zwijamy ciasno w rulon jak naleśnika.Kolejno dzielimy na 12-15 części około 2-3 cm grubości każdy. Układamy na blasze wyłożonej pergaminem jeden kawałek obok drugiego, powinny się stykać. Odstawiamy blachę na czas aż piekarnik się nagrzeje.Piekarnik rozgrzewamy do 200°C. Wkładamy blachę, pieczemy 20 minut aż bułeczki lekko zbrązowieją.Glazura :100 g 
cukru pudru2-3 łyżki 
soku z cytrynyMieszamy składniki razem aż całość dobrze się połączy. Polewamy ostygnięte 
bułki. Odrywamy i zajadamy :)Smacznego :)