Wykonanie
Znacie to uczucie irytacji, kiedy planujecie dodać wpis na bloga tymczasem coś nie zaskakuje i zostajecie w magiczny sposób wylogowani? Raz boli, raz irytuje... Najbardziej, gdy ma się tę świadomość, że był to wpis wymuskany w każdym calu. Opisujący z dokładnością nie tylko przepis, ale i coś co dzieje się w waszym życiu mniej czy bardziej istotnego. Pełna wszelkich negatywnych emocji, streszczę to więc w jednym słowie: warto. Bez szczegółowych wskazówek, jestem przekonana, że Wam i tak wyjdzie. Cóż, nie mam
serca i nerwów.

Ciasto:1 szklanka mocnej czarnej
herbaty (3-4
torebki)3
jajka3/4 szklanki
cukru4 łyzki
masła2 1/2 szklanki
maki pszennej1 łyzeczka
sody1 łyżeczka
proszku do pieczeniapo 1/2 ęlyżeczki
imbiru i
cynamonu1/2 szklanki prażonych
orzechów włoskich1/3 - 1/2 szklanki
rodzynekpomada
wona + posypka
Herbatę studzimy.
Jajka ubijamy z
cukrem, dodajemy
masło i miksujemy. Przesiewamy
mąkę wraz z
przyprawami i
sodą oraz proszkiem, dodajemy na przemian z
herbatą. Pieczemy w 210 stopniach przez pół godziny. Lekko cieple olewamy pomada i posypujemy posypką, ewentualnie prażonymi
orzechami. Podajemy z
dżemem (najlepiej
gruszkowym).

Dżem gruszkowy:2 kg
gruszek2 szklanki
cukrusok i skórka z 1/2
cytryny2 łyżeczki
tymianku1 łyzeczka
imbiru5 -10
goździkówodrobina
pieprzu czarnego ewentualnie
chili1 łyzka żel -
fixu (opcjonalnie)