Wykonanie
Lubię piec w akademickiej kuchni z dwóch powodów. Po pierwsze: każde kolejne ciasto to kolejny dowód na to, że chcieć znaczy móc! Że chociaż wchodząc do tej kuchni masz wrażenie, że nie jesteś w stanie tam nic stworzyć, to okazuje się, że jednak nie miałeś racji, że jednak się da! Drugi powód, ten mój ulubiony, to stado wygłodniałych studentów, którzy są najlepszymi krytykami kulinarnymi pod słońcem! Dzisiejszy wypiek to ucierane ciasto
kokosowe, wypełnione
czekoladowym budyniem, idealne do kubka gorącej
herbaty lub zimnego
mleka. Zjedzone w erasmusowym (trochę się znowu czuję, jakbym i ja w nim brała udział!) towarzystwie, przy rozmowach, przy głośnym śmiechu, przy muzyce. Tak, jak lubię, tak, jak tęskniłam (no dobra, prawie).
Przepis (foremka na tartę 30cm):Ciasto:2szkl
mąki pszennej1szkl drobnego
cukru2 (średnie)
jajka1szkl
mleka1/2szkl
wiórków kokosowych1 łyżeczka
proszku do pieczeniaMasa budyniowa:1 opakowanie budyniu
czekoladowego1/4szkl drobnego
cukru500ml
mleka+
wiórki kokosowe do posypania ciastaPrzygotować
budyń: 400ml
mleka wlać do rondelka, wsypać
cukier, zagotować. W pozostałej części
mleka rozmieszać
budyń czekoladowy - wlać do gotującego się
mleka z
cukrem, cały czas mieszając, aż
budyń zgęstnieje. Zestawić do ostudzenia. Nagrzać piekarnik: 180 stopni (opcja grzania: termoobieg). Przygotować masę na ciasto: do miski wsypać
mąkę,
cukier,
proszek do pieczenia,
wiórki kokosowe. Wbić
jajka, wlać
mleko, dokładnie wymieszać, aż do uzyskania gładkiej masy. Do formy na tartę (u mnie: silikonowa, w innym przypadku należy ją delikatnie natłuścić) wlać 3/4 masy na ciasto, wyłożyć na środek
budyń, zalać resztą ciasta. Wyrównać wierzch, tak aby cały
budyń został zakryty. Posypać wiórkami kokosowymi. Wstawić do piekarnika. Piec przez około 30-40minut, aż do "suchego patyczka". Wyjąć i ostudzić. Podawać.