Wykonanie
Nie od dziś wiadomo, że kotlety
schabowe są tradycyjnym przysmakiem w każdej kuchni. Jakiś czas temu postanowiłam trochę poeksperymentować i z
mieszanki przypraw powstał przepis na cudowną marynatę, bez której ciężko mi sobie teraz wyobrazić
schabowe. Doskonale sprawdzają się na zwykłe obiady, ale także na eleganckie przyjęcia. Polecam Wam przygotowanie
schabowych w nieco innym smaku. Kotlety na zdjęciu pochodzą z trzeciej partii smażenia, dlatego ich wygląd może nie zachwyca, ale zapewniam - smak rekompensuje wszystko :)
Składniki:- ok. 500 g
schabu,-
jajko,-
bułka tarta,- na marynatę: łyżeczka
papryki ostrej, łyżeczka
soli ziołowej, pół łyżeczki
oregano, pół łyżeczki
czosnku, pół łyżeczki
majeranku, 2 łyżki
oleju,- 1 duża
cebula pokrojona na cienkie plastry,- 3-4
liście laurowe.Marynatę najlepiej jest przygotować dzień wcześniej, by
schab mógł poleżeć w lodówce przez całą noc. Kroimy
mięso na kilka kotletów, rozbijamy na średnią grubość. Każdy kawałek smarujemy z obu stron
oliwą, a następnie
mieszanką przypraw do marynaty. Dno pojemnika plastikowego lub próżniowego smarujemy
oliwą, a następnie układamy kolejno: 2 plastry
cebuli, 2-3 kotlety (w zależności od wielkości pojemnika),
liście laurowe,
cebulę i od nowa, aż do wyczerpania składników. Pojemnik szczelnie zamykamy i wkładamy do lodówki (najlepiej na całą noc, chociaż po 2-3 godzinach też są dobre). Następnego dnia panierujemy (rozkłócone
jajko -
bułka tarta) i smażymy na
smalcu bądź
oleju. Na zdjęciu widać także usmażoną
cebulę z marynaty - jeśli nie odklei się od kotletów, warto usmażyć razem. Te plastry, które odpadną, można usmażyć opanierowane. By obiad był w pełni elegancki, do
schabowych warto zrobić talarki ziemniaczane z zastosowaniem podobnej
mieszanki przypraw oraz skropieniem 1,5 łyżki
oliwy z 1/3 szklanki
wody (pieczemy ok. 30-40 min. w temperaturze 180 stopni, pod koniec ustawiamy na jakieś 10-15 minut funkcję grill). Smacznego!