ßßß Cookit - przepis na napoleon dla twardzieli ;)

napoleon dla twardzieli ;)

nazwa

Wykonanie

różowe , lekkie niczym chmurka ciastko o silnej mocy słodkiego rażenia.
ciastko dla prawdziwych twardzieli zaprawionych w słodkim boju - powiem szczerze zjedzenie jednego kawałka bez popitki to nie lada wyzwanie ;)
napoleona ( nie mylić z napoleonką-bo to dwa różne ciastka) albo się uwielbia, albo nie cierpi. nie znam osoby, która by mówiła : "zjem, ale nie przepadam".
ja i mój ślubny należymy do wielbicieli różowego ciastka.
długo szukałam przepisu, bo niestety u mnie w mieścinie cukierniane ciastka pozostawiają wiele do życzenia, a do czarodzieja czy buczka mam za daleko
( tzn, tylko będąc w ciąży, raz na czas jak mnie dopadły smaki, byłam w stanie pokonać te 50 km tylko po to aby kupić kilka ciastek, ale to inna bajka ;).
ten , na którym bazowałam znalazłam na blogu kulinarne-rozkosze ( klik klik )
składniki ( dużych 6 sztuk) :
6 białek
300g cukru kryształu
200 ml wody
szczypta kwasku cytrynowego
3 łyżki soku truskawkowego
odrobina barwnika
opakowanie ciasta francuskiego
ciasto francuskie podzielić na 2 równe części , lekko nakłuć ( mi i tak baaardzo wyrosło) , upiec na złoto (200-220 stopni ok 15 minut ).
białka ubić z połową cukru w kąpieli wodnej, aż cukier się rozpuści , następnie już bez kąpieli na sztywno. z reszty cukru, wody, soku z dodatkiem kwasku i barwnika ugotować gesty syrop . gorący syrop wlewać powoli do piany , cały czas ubijając, aż masa zgęstnieje. gotowa masę przełożyć ( zostawiając kilka łyżek kremu) na jeden blat ciasta, przykryć drugim blatem , wierzch posmarować reszta kremu. wstawić do lodówki.
Źródło:http://slodkiepychotki.blogspot.com/2013/02/napoleon-dla-twardzieli.html