Wykonanie
Feniksowa KuchniaPodstrzelona, lubiąca artystyczny nieład w domu i w kuchni. Bywająca na diecie, bo kiedy już jem za dużo, trzeba się przywołać do porządku. Ale nawet wtedy nie przestaję kochać jedzenia i próbuję zadowalać podniebienie dietetycznymi kąskami. Z miłości do jedzenia i jego różnorodności i również z miłości do mego lubego, któremu chcę nieba przychylić - a jak wiadomo przez żołądek do
serca.Blog > Komentarze do wpisu« Paluchy
seroweKONKURS Z OKAZJI ROCZKU NA BLOGU! : »
U mnie w domu mówimy na nie tygryski :) A to ze względu na plamki, które chyba bardziej pasują do lamparta :PRobię je po raz czwarty i za każdym razem nie zdążę ich sfotografować, tak szybko znikają!Bardzo mięciutkie, mocno pachnące
czekoladą! :)MOCNO POLECAM!!!Przepis zaciągnięty od Dorotus.
Składniki:110g
masła225g
gorzkiej czekolady3
jajka2/3 szklanki
cukruaromat waniliowypół łyżeczki
proszku do pieczenia (dałam całą)1 i 2/3 szklanki
mąkiszczypta
solicukier puder do obtoczenia - ok. 3/4 szklanki
Masło rozpuścić w rondelku i pod koniec wsypać połamaną
czekoladę. Dokładnie wymieszać i rozpuścić na małym ogniu. Odstawić.
Białka oddzielić od
żółtek. Wsypać szczyptę
soli i ubić na sztywno pod koniec dodając
cukier i
żółtka oraz
aromat waniliowy.Ciągle ubijając dolewać powoli przestudzoną rozpuszczoną
czekoladę z
masłem.Do wymieszanej masy dodać
mąkę, szczyptę woli oraz
proszek do pieczenia i dokładnie wymieszać. (zrobiłam to już łyżką)Powstałą masę
czekoladową wstawić do lodówki na kilka godzin. Nie przejmujcie się, że jest ona bardzo rzadka :) W lodówce mocno stwardnieje :) Ja wkładam na pół godziny do zamrażarki i
potem jeszcze na godzinę do lodówki i też jest ok :) Można w ten sposób skrócić czas oczekiwania :)Ciasto wyjąć z lodówki. Nabierać małe porcje łyżeczką i formować kulki wielkości
orzecha włoskiego. Mocno obtoczyć w cukrze pudrze i układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia w odstępach ok. 2cm.Wstawić do nagrzanego do 160-170 o C piekarnika i piec przez 12-15 minut.Z podanych proporcji wychodzi ok. 40-50szt.
ciasteczek.Jak jedna blach będzie się piekła, to resztę ciasta wstawcie do lodówki żeby nie zmiękło za bardzo, bo
ciastka wtedy mogą się rozpłynąć.SMACZNEGO!!!
sobota, 17 listopada 2012, feniksowakuchniapoleć znajomemu »
śledź komentarze (rss) »TrackBackKomentarzeOstatnie wpisyŻycie weryfikuje...
Wyniki konkursu z okazji ...Pierogi z
kapustą i
grzybamiPikantna zupa kapuściana z ...Liebster BlogPolski
chleb na zakwasieZakręcone muffinki o smaku ...KONKURS Z OKAZJI ROCZKU NA ...Paluchy
serowePisz blog
zamów newsletter