Wykonanie
Kiedy dostałam w prezencie książkę "Zapraszam do stołu" kuchnia Jerzego Knappe bardzo się ucieszyłam. Przeglądając ją wpadł mi w oko przepis na ciasto
pomarańczowe - wiedziałam że je zrobię szybciutko. Ciasto jest wilgotne, spodziewałam się od niego ekstremalnie
pomarańczowego smaku, jednak jest ono delikatne. Bardzo dobre. Lekkie. Łatwo się je przygotowuje. Ciekawa propozycja na zimowe dni tym bardziej że teraz sezon na
pomarańcze.A książka bardzo interesująca. Naprawdę ciekawe przepisy, które mam nadzieję szybko wypróbuję:)
Ciasto ozdobiłam włanej roboty kandyzowaną
skórką pomarańczową i ubitą
śmietaną.
Poniżej przepis prosto z książki."Bez
mąki, a więc nie utuczy ani pociechy, ani was. Polecane szczególnie osobom, które lubiąwilgotne ciasta. Spróbujcie.Musicie
mieć:2
pomarańcze, gotowane w całości przez dwie godziny wraz ze skórką6
jajek250 g
cukru pudru1 łyżeczkę
olejku pomarańczowego300 g zmielonych
migdałów1 łyżeczkę
proszku do pieczeniaPiekarnik rozgrzać do 160–180˚C. Zmiksować ostudzone, ugotowane
pomarańcze. Ubić 6
żółtek z
cukrem pudrem i
olejkiem pomarańczowym. Połączyć z
owocami, dodać
migdały i łyżeczkę
proszku do pieczenia. Ubić na sztywną pianę
białka jajek i dodać do masy. Piec przez godzinę. Można udekorować
konfiturami, świeżymi
owocami i listkami
mięty albo na wierzchurozsmarować pyszny krem własnej roboty i własnego pomysłu."